Uchodźcy w Dusznikach-Zdroju? Oświadczenie wiceprezesa hotelu Jamrozowa Polana
Wracamy do tematu przetargu na zakwaterowanie i wyżywienie na terenie Polski ok. 1200 uchodźców, który został ogłoszony przez urząd do spraw cudzoziemców. Do przetargu zgłosiło się 9 ośrodków, a wśród nich znalazł się także obiekt położony na terenie Dusznik-Zdroju. Poniżej publikujemy oświadczenie wiceprezesa hotelu Jamrozowa Polana.
ŹRÓDŁO INFORMUJE
Każde państwo w swej strukturze organizacyjnej posiada Urząd, który zajmuje się Cudzoziemcami, a tym samym z konieczności ich problemami, bądź nie - jeżeli to są np. nasze, geny wywiezione na Sybir . Takim Urzędem w Polsce jest Urząd ds. Cudzoziemców w Warszawie na ul. Koszykowej. Do tej pory Urząd ten działał cicho i spokojnie przyjmując i rozpatrując można rzec przypadki mieszczące się w naszej strefie kulturowej (strefa innej kultury i filozofii występowała sporadycznie). Po ostatnich Umowach Międzynarodowych, które podpisał Rząd RP mamy przyjąć jako kraj kilka tysięcy uchodźców - mówi się o 7 tyś, a co z łączeniem rodzin? Jako przedsiębiorca od 40 lat wiem, iż umowy podpisane należy realizować, a międzynarodowe mają szczególne zapisy i obostrzenia. Urząd ds. Cudzoziemców będąc narzędziem w rękach Rządu i znający problematykę ogłosił przetarg, celem którego jest przygotowanie infrastruktury do realizacji Zawartych Umów Międzynarodowych. Sam Przetarg był przetargiem otwartym tzn. w swych warunkach dostępnym dla każdego na stronie internetowej Urzędu. Warunki dość skomplikowane (np. pomieszczenia do wyznawania kultu, drzwi pancerne itd.) i vadium przetargowe też wysokie.
Nasza firma Jamrozowa Polana Hotel & Browar jest spółką córką firmy www.agrol.eu (grupa kapitałowa) firmy z 20-letnim stażem wyspecjalizowanej w produkcji żywności, handlu zagranicznym i przetargach żywnościowych w tym Światowych (ONZ, UE, a w kraju startujemy do ok. 20 rocznie - wygrywamy 2-3. Chociażby obecnie realizujemy przetarg Unii Europejskiej dostarczając 7 tys. ton żywności do Polskich magazynów Banków Żywności, Caritasu, PCK i podobnych). Podchodziliśmy do przetargu zaopatrzenia w żywność uchodźców w Niemczech 14 tyś. ton żywności przez pośrednika (ale inni byli lepsi) itd. Jako Grupa posiadamy wyspecjalizowany dział tzw. przetargowy śledzący rynek w branżach nas interesujących (świat to już globalna wioska).
Przetargi z nowo powstałego "rynku" w UE, który obserwujemy na naszych oczach, czyli wielomilionowi "uchodźcy"z Afryki. Ci ludzie jak widzimy w TV nic nie maja i potrzebują wszystkiego. Z tego punktu widzenia przetargi dla różnych producentów są bardzo interesujące (mają zawsze zapewnione finansowanie i pewny stabilny odbiór). Polityka to już nie my przedsiębiorcy, my tylko do roboty, a to tzw. POLITYKA decyduje o emigracji i uchodźcach. Aby poznać i przeanalizować od wewnątrz nowo tworzący się rynek wystartowaliśmy do przetargu w Polsce (w Niemczech się nie udało) głownie pod kątem dostaw żywnościowych, bo to nas głównie interesuje. W tym konkretnym przetargu, przypadku wykorzystaliśmy słowa poety "Świat między wierszami największy ukrył skarb", a my w przetargu szukamy dostępu do wiedzy. Jamrozową Polanę kupiliśmy 2,5 roku temu od Elektrowni Opole -- kupiliśmy ja dla miejsca, szczególnego miejsca. Wydaliśmy już na remonty i inwestycje 7 mln. zł. Remont jednego pokoju to 27 tys/zł, a będzie docelowo 80. Sam Mini Browar, który wybudowaliśmy produkuje 4 regionalne "żywe piwa" wraz z krytym gryllowiskiem na 200 osób to wydatek ponad 2 mln. zł. Dalsze plany tworzenia tzw. "Wyspy Energetycznej" to kolejne 11 mln (przy współpracy środków UE). Czy ktokolwiek przy zdrowych zmysłach oddałby taki obiekt dla obcej kulturowo grupy uchodźców? Ja widziałem jak wyglądają obiekty, w którym mieszkają Ci pokazywanie w TV uchodźcy. W krótkim czasie następuje pełna zużycie obiektu (nie chcę pisać dewastacja). A ceny oferowane w warunkach przetargu niejednokrotnie narzucone ceny nie uwzględniają KAPITALNYCH REMONTÓW OBIEKTÓW. Gdy już Uchodźcy znikną i tu właśnie była zawarta logiczna odpowiedź na tzw. obawy
Nie wiem natomiast jak byśmy się zachowali my jako Zarząd i Właściciele w sytuacji, gdy np. ogłoszono by przetarg przyjęcia Uchodźców z ich pełna integracją ze środowiskiem (nauczenie języka, znalezienie pracy i mieszkania). Jako obywatel i podatnik świadom faktu, iż będziemy mieć uchodźców w kraju i ponosić ich koszty utrzymania, a może i zagrożenia należałoby dążyć do uczynienia z tego faktu tzw. przychodu - zysku, a nie straty. To co teraz jest przygotowywane i robione doprowadzi do czystych strat naszego budżetu i kultury. Każdy z czytających ten artykuł ma własną wizję jak postępować. A należy jak już dokonać pierwotnej i wtórnej selekcji zawodów i wykształcenia, angielski konieczny na początek dopasować i max dywersyfikować do regionów w kraju (żadnych gett). Studiując spotykałem się ze studentami z szeroko rozumianej Afryki (wielu zostało w naszym kraju - pracują jest OK). Region kłodzki spokojnie by wchłonął 200-300 osób tzw. specjalistów takich jak lekarze, inżynierowie, masażyści, recepcjoniści w tym momencie jako hotelarz myślę kierunkowo, ale inni też widzą w innych działach itd. Region kłodzki opuściło emigracyjnie na tzw. zachód ok. 10 tyś osób. Jest pustka na rynku pracy, którą zapełniamy "importując" pracowników z różnych części świata. Robimy to indywidualnie i sobie radzimy. Ciekaw jestem czy jako społeczeństwo też rozwiążemy problem, który zafundował nam Rząd, a może pani Merkiel? Nie wnikając w politykę i jej zawiłości, którego co prawda już nie ma, ale opisany wyżej problem został. I albo stracimy na nim wiele, bądź też zyskamy choć trochę. To są gotowi ludzie do pracy trzeba tylko znaleźć klucz jak ich uruchomić - trochę podpowiedziałem.
Janusz Bieńkowski
Wiceprezes www.jamrozowapolana.eu
P.S. Ten co wzmógł dyskusje w regionie o Uchodźcach i nawet w sposób niegrzeczny został atakowany /mam tylko nadzieję iż nieświadomie.
Przeczytaj komentarze (44)
Komentarze (44)
_content&view=article&id=15&Itemid=2&lan
g=pl