Wieża kontrowersji
Kontrowersje wokół budowy 42-metrowej wieży w centrum Kłodzka. Burmistrz miasta, Michał Piszko oraz starosta kłodzki Maciej Awiżeń skierowali do władz PKP pisemny protest w tej sprawie. Zawiązany został także Komitet Obrony Praw Mieszkańców, który aby nie dopuścić do realizacji inwestycji zapowiada stosowanie wszelkich dostępnych środków protestu włącznie z blokadą dróg i medialnie nagłośnionymi pikietami w urzędach, a także działaniami Partii Zielonych.
Maszt telekomunikacyjny miałby powstać przy parkingu na ul. Słowackiego, tuż obok dworca PKP. Starostwo Powiatowe wydało pozwolenie na budowę jednak jak twierdzi starosta, jako urząd musiało to zrobić. Decyzja nie uwzględniła jednak opinii konserwatora zabytków oraz samego miasta Kłodzka, jako stronę w postępowaniu.
- Niestety nie mogłem nie wydać zgody ze względu na to, że było to zgodne z planem zagospodarowania przestrzennego. Uważam natomiast, że nie powinna ona znajdować się w tym miejscu. Miasto już nie zdąży zrobić zmiany planu, bo procedura trwa 1,5 roku, więc musimy oprzeć się na tym żeby PKP odstąpiło od tego, a jednocześnie miasto kiedy przystąpi do zmiany planów żeby uwzględniło, aby takich budowli nie było na terenie miasta – wyjaśnia Maciej Awiżeń, starosta powiatu kłodzkiego. - Zwróciliśmy się razem z burmistrzem Kłodzka do PKP oraz do posłów, bo trzeba pamiętać, że PKP należy do państwa, a w związku z tym mam nadzieję, że minister też na to nie pozwoli. Plan zagospodarowania zezwala na wybudowanie takiej wieży, ale nie był dawno aktualizowany no i oczywiście nikt nie pomyślał, że ktoś może wpaść na taki pomysł i zabronić budowy takiej wieży w centrum miasta. Będziemy robić wszystko żeby ta wieża nie powstała – dodaje.
W piśmie skierowanym do prezesa Zarządu PKP, burmistrz oraz starosta podkreślili, iż Kłodzko nie jest miastem przemysłowym, a jego najcenniejszymi walorami są dawna zabytkowa i dobrze zachowana architektura oraz roztaczające się z wielu punktów widokowych panoramy.
- Planowana przez spółkę PKP PLK S.A. budowa 42-metrowego masztu antenowego przy ul. Słowackiego jest absurdalnym pomysłem – mówi burmistrz Kłodzka, Michał Piszko. - Niedaleko znajduje się starówka i zabytki o unikatowych walorach. Maszt z całą pewnością będzie psuł estetykę, co z kolei przełoży się na odczucia turystów, itd. Nieprzychylnie do planów budowy odniósł się choćby Wojewódzki Konserwator Zabytków. Do 2010 roku gmina miejska Kłodzko dzierżawiła od PKP działkę, na której też wybudowała parking. Jednak poprzednie władze nie były zainteresowane dalszą dzierżawą – zresztą za naprawdę symboliczną kwotę – i zrezygnowały z działki, przekazujący przy tym PKP parking. Teraz mamy problem, a z pewnością można było uniknąć tej sytuacji.
Pismo do władz PKP skierowali także radny powiatowy Adam Łącki oraz kandydatka na radną miasta Kłodzka, Danuta Lisota, którzy zaznaczyli, że w celu niedopuszczenia do inwestycji zawiązany został Komitet Obrony Praw Mieszkańców Kłodzka, który nie pozwoli na realizację instalacji masztu stosując wszelkie dostępne środki protestu włącznie z blokadą dróg i medialnie nagłośnionymi pikietami w urzędach, a także działaniami Partii Zielonych.
W mieście rozpoczęło się również zbieranie podpisów od oburzonych inwestycją wielkości 13-piętrowego wieżowca, mieszkańców.
Do sprawy będziemy wracać.
Przeczytaj komentarze (24)
Komentarze (24)