Kosztowności dla powodzian znaleziono w miejskim depozycie
Podczas inwentaryzacji ratusza w Kłodzku znaleziono złote i srebrne kosztowności! Miały być darem dla powodzian, a przeleżały kilkanaście lat w kasie pancernej.
W ramach pomocy dla poszkodowanych w powodzi tysiąclecia w 1997 roku, przez kilka kolejnych lat do Kłodzka trafiały kosztowności podarowane przez firmy jubilerskie z całej Polski. Wśród nich są kolczyki, broszki, zastawa, urządzenie do powiększania rozmiarów pierścionków. Przedmioty zapewne miały zostać spieniężone, a pozyskane w ten sposób środki miały trafić do powodzian. Tak się nie stało i kosztowności przeleżały w miejskim depozycie.
Jak się okazuje, może to być dla samorządu kłopot. Obecnie przygotowywana jest opinia prawna określająca, w jaki sposób można sprzedać przedmioty, gdyż w przypadku samorządu nie jest to taka oczywista sprawa. Następnie przedmioty zostaną wycenione.
– Nie należy spodziewać się bardzo dużych kwot. Mowa tu raczej o kilku tysiącach złotych – mówi burmistrz Kłodzka Michał Piszko – Pozyskane pieniądze z ewentualnej sprzedaży przedmiotów przeznaczone zostaną na przeciwdziałanie powodzi. Taki cel będzie zbieżny z tym, który wyznaczyli darczyńcy.
Przeczytaj komentarze (7)
Komentarze (7)