Baszta Kłodzka po liftingu
Trwa procedura przejmowania Baszty Kłodzkiej od wykonawców robót konserwatorskich i remontowych, którym była poddana. Ten jeden z cenniejszych zabytków Bystrzycy Kłodzkiej, bo pochodzący z początku XIV wieku, mógł przejść zamierzone prace dzięki wsparciu finansowemu przez Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego oraz gminę. W pierwszym przypadku sprzymierzeńcem okazał się program Interreg V-A Republika Czeska – Polska 2014 – 2020 i projekt pn. "Historyczne wieże pogranicza kłodzkiego”. Zaowocował on kwotą ponad 303,6 tys. zł brutto.
Z postępem prac w zabytku m.in. zapoznała się burmistrz Renata Surma
Jak informuje Ewa Koczergo, kierownik Wydziału Turystyki i Kultury Fizycznej Urzędu Miasta i Gminy - od lata do zimy zajmowano się poprowadzeniem nowej instalacji elektrycznej, która m.in. umożliwiła wieczorowo-nocną iluminację zabytku.
Tak prezentuje się odświeżony hełm od środka
Równolegle odnawiano hełm, renowano bądź konserwowano kamienne detale i elementy stolarki, w Izbie Strażnika odtworzono komin. Sporo zrobiono w części parterowej baszty, przygotowując powierzchnię na potrzeby recepcji, gdzie turyści zaopatrzą się w pamiątki.
Ostatnie ustalenia konserwatorsko-remontowe na szczycie budowli
Niedawno z odnowionym wizerunkiem Baszty Kłodzkiej zapoznali się przedstawiciele inwestora, m.in. burmistrz Renata Surma, oraz Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Mieli okazję skonfrontować poczynione zmiany.
Rok dokonanych zmian uwieczniono na wiatrowskazie
Pewne jest jedno: historyczna budowla stanowić będzie sporą atrakcję przez kolejne dziesięciolecia. Tym bardziej, że w jej wnętrzu pojawią się repliki zbroi rycerskich oraz fotografie niektórych zabytkowych budowli pogranicza bystrzycko-orlickiego.
źródło: www.bystrzycaklodzka.pl
Przeczytaj komentarze (11)
Komentarze (11)
Bo tak ja chwala wszyscy, a ona rozjija sie za Wasze pieniadze...
Nie mogliby stonować to troche?
Ratusz wyłączyli już dawno i jaka ulga jest teraz bo dawał nieźle po oczach nocą prosto w okna.