Z nagraniem do prokuratury
Trzy dni temu w internecie pojawiło się niespełna 20-minutowe nagranie rozmowy pomiędzy przedstawicielami dwóch ugrupowań politycznych, PO i SLD. Jej treść, zdaniem posła Andrzeja Dąbrowskiego jest bulwersująca i skandaliczna w związku z czym postanowił on złożyć do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Zawiadomienie złożył także jeden z uczestników nagranej rozmowy, Tomasz Żabski.
- W internecie zostało umieszczone nagranie nielegalnie podsłuchanej prywatnej rozmowy, która miała miejsce w środę 19 listopada 2014 roku. W rozmowie, która trwała około godzinę, uczestniczyli Adam Łącki, Leszek Michalski, Bartłomiej Wolski, Michał Piszko i Tomasz Żabski– dotyczyła ona głównie planów związanych z powyborczą koalicją i realizacją programu wyborczego – czytamy w oświadczeniu wydanym przez Tomasza Żabskiego - Umieszczone w internecie nagranie jest niespełna 20-minutowym wyborem fragmentów rozmowy, które zostały zmodyfikowane i zmontowane w taki sposób, by próbować je dopasować do tezy postawionej w tytułach i nagłówkach nagrania, a więc „korupcja polityczna” czy „handel stanowiskami w radach nadzorczych”, podczas gdy w rzeczywistości nawet te fragmenty rozmowy, nie wspominając już o całości, niczego takiego nie sugerują.
Zdaniem Tomasza Żabskiego umieszczenie w internecie nagranie zawiera fragmenty podsłuchanej nielegalnie i zmanipulowanej rozmowy prywatnej i jest efektem trwającej obecnie kampanii przed drugą turą wyborów:
"W chwili obecnej trwa kampania wyborcza przed drugą turą wyborów Bumistrza Miasta Kłodzka. Nasz kandydat – Michał Piszko, przez cały czas prowadzi swoją kampanię w sposób czysty i merytoryczny. I tak będzie postępował do samego końca kampanii, a także i po jej zakończeniu. Świadomi jednak jesteśmy tego, że są w naszym mieście osoby, którym zależy na tym, aby Michał Piszko nie wygrał wyborów i podejmować będą różne kroki, posuwając się nawet do kłamstw i manipulacji, aby zaszkodzić naszemu kandydatowi. My jednak w taką nieczystą kampanię angażować się nie będziemy i liczymy na to, że ostatecznie rozsądek Kłodzczan zwycięży."
Treść zamieszczonej w internecie rozmowy inaczej ocenia natomiast poseł Andrzej Dąbrowski.
- Bulwersująca i skandaliczna rozmowa prominentnych polityków PO i SLD w Kłodzku, która dzisiaj ujrzała światło dzienne, dotyczy oferowania i podziału stanowisk kierowniczych w Urzędzie Miasta Kłodzka, jednostkach podległych oraz radach nadzorczych spółek miejskich w zamian za poparcie w drugiej turze wyborów na urząd burmistrza Kłodzka – czytamy w oświadczeniu posła Dąbrowskiego.
Zarówno Tomasz Żabski jak i poseł Andrzej Dąbrowski złożyli w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
- Do Prokuratury w Kłodzku wpłynęły dwa zawiadomienia - potwierdza Ewa Ścieżyńska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy – Pierwsze dotyczy możliwości popełnienia przestępstwa, które miałoby polecać na bliżej nieokreślonych działaniach korupcyjnych. Drugie zawiadomienie dotyczy możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na tzw. nielegalnym podsłuchu. Prokuratur Rejonowy w Kłodzku biorąc pod uwagę okoliczności tej sprawy i jej lokalny charakter skierował do Prokuratora Okręgowego wniosek o rozważenie przekazania tych spraw do prowadzenia innej jednostce z naszego okręgu.
Oświadczenie Tomasza Żabskiego
Oświadczenie posła Andrzeja Dąbrowskiego
Przeczytaj komentarze (20)
Komentarze (20)