Setne urodziny Pani Wandy z Kłodzka
Pani Wanda Jurewicz urodziła się dokładnie 100 lat temu – 26 listopada 1919 r. Dorastała, gdy odbudowywano niepodległą Polskę, niedługo po osiągnięciu przez nią pełnoletności wybuchła II wojna światowa, po niej zaś długie lata komunizmu… Do Kłodzka trafiła po zakończeniu wojny, pracowała m.in. w hotelu. Pytana o to, jaka jest recepta na długowieczność, odpowiada, że nic szczególnego nie robiła, zawsze jednak wiodła dość skromne życie. Podkreśla, że nie piła alkoholu – zresztą uważa go za największe zło tego świata. A czego sobie życzyła na setne urodziny? Dla siebie niewiele, za to wyjątkowe było to, czego życzyła nam wszystkim: Polska to jedność, wszyscy zatem powinniśmy żyć tutaj w zgodzie.
Pani Wanda mówi o sobie, że jest księgą, w której zapisano wiele historii. Pamięta bardzo wiele ze swojego życia.
Czy jest coś, co jej przeszkadza? Ma problemy ze wzrokiem i słuchem (w tej kwestii najprawdopodobniej uda się pomóc), jednak najbardziej jej doskwiera to, że głos już nie ten sam. Uwielbia śpiewać – głównie pieśni patriotyczne – podczas urodzin mieliśmy okazje je usłyszeć.
Interesuje się tym, co słychać w kraju. Co dzień słucha informacji.
Pani Wanda doczekała się 2 praprawnuków, 4 prawnuczek, 3 wnuków, miała trójkę dzieci (jedno zmarło).
200 lat Pani Wando!
Michał Piszko Burmistrz Miasta Kłodzka
Przeczytaj komentarze (6)
Komentarze (6)