Czy na ziemi kłodzkiej znajdzie się odważna kobieta, która pokaże ciało i zagra w filmie obok Joanny Kulig? [AKTUALIZACJA]
„Szukamy odważnych pań (w wieku 20-50 lat), które zdecydują się zagrać w scenie pod prysznicem” – taki intrygujący anons pojawił się na stronie znanej agencji aktorskiej z Wrocławia. Chodzi o film i to nie byle jaki. Para reżyserów, Małgorzata Szumowska i Michał Englert, wrócili na ziemię kłodzką, by kontynuować tu zdjęcia do nowej produkcji – nomen omen – „Lubię wracać”.
AKTUALIZACJA. Jak się znaleźć na planie filmowym, zdobyć sławę, przeżyć historię życia, ale i dobrze zarobić? Producenci szczególnie poszukują:
• Kłodzko, 14 maja (niedziela):
– kobiet i mężczyzn w różnym wieku do sceny w sklepie w 1987 roku,
– kobiet w różnym wieku i mężczyzn (25-30 lat) do sceny na targowisku w 2001 roku;
• Wambierzyce, 18 maja (czwartek):
– młodzieży w wieku 16 (skończone) – 19 lat,
– pielgrzymów w różnym wieku;
• Bystrzyca Kłodzka, 29 maja (poniedziałek):
– kobiet i mężczyzn w różnym wieku do sceny wyborów z 1989 roku.
Szczegóły i inne terminy – TUTAJ.
O czym będzie ten film? Jego głównym bohaterem jest przykładny mąż i ojciec, który przeżywa jednak dramat: jest kobietą zamkniętą w ciele mężczyzny. Temat arcytrudny! Bomba wybuchła, gdy Małgorzata Szumowska zdradziła pewne szczegóły fabuły w amerykańskim portalu „Variety”.
„To będzie trudny film i bardzo delikatny temat, ale również bardzo potrzebny” – przyznała reżyserka. Wystąpią w nim niewątpliwe gwiazdy – Joanna Kulig i Małgorzata Hajewska. Akcja dziać się ma w małym miasteczku. Tłem już były muszla koncertowa w Lądku-Zdroju czy kłodzki rynek.
Zanim Państwo zdecydujecie się spróbować sił – kolejna, trzecia już tura zdjęć rozpocznie się 8 maja – zwróćcie uwagę na niezwykłą cechę twórczości reżyserki. To przełamywanie tabu, odkrywanie tematów, które nasza kultura głęboka chowa albo wykrzywia. Jednym z nich jest nasz stosunek do ciała, zwłaszcza kobiecego.
Nagość? To banał! Chodzi raczej o kult młodości i piękna, choćby sztucznego. Co to znaczy? Małgorzata Szumowska tłumaczyła to po zrobieniu pierwszego amerykańskiego filmu „Infinite Storm”, w którym zagrała hollywoodzka gwiazda, Naomi Watts. A ta już przekroczyła pięćdziesiątkę!
„Jej twarz jest naturalna – ma zmarszczki, niedoskonałości. Bardzo to szanuję, w przeciwieństwie do trendu utrzymywania twarzy w stanie sztucznej młodości za pomocą szeregu zabiegów medycyny estetycznej (…). Bo czasu nie da się oszukać, to niemożliwe” – mówiła reżyserka w wywiadzie udzielonym Ewie Szponar dla miastokobiet.pl.
Co na to gwiazda? Usłyszała, że nie będzie „makeupisty”, specjalisty od włosów, a nawet żadnej peruki. „Była zła” – przyznaje Szumowska, ale potem obie panie dużo rozmawiały o starzeniu się. I aktorka zrozumiała, o co chodziło twórcom filmu. „Naomi czuje się atrakcyjna, ale jest tylko człowiekiem, więc ma różne lęki związane z upływem czasu” – mówi reżyserka.
Co zatem z seksualnym kontekstem? W „Infinite Storm” Szumowska zrezygnowała z erotyki. „W moim filmie aktorka jest naga przez chwilę, a już nie można pokazać go dzieciom z obawy przed zgorszeniem” – tłumaczy (się?) reżyserka i mówi o hipokryzji, pruderii i „zagmatwaniu obyczajowym” Ameryki.
Jeśli zatem teraz twórcy filmu „Lubię wracać” szukają na ziemi kłodzkiej osób, które chcieliby zaprosić do współpracy, nie potrzebują banalnych ideałów. Oni widzą w nas więcej, niż nasze otoczenie, a często i my sami. Oto jak nas zapraszają do „zabawy”. Zobaczcie krótki filmik:
Przypominamy: zgłaszać się można TUTAJ, poprzez formularz na stronie Studia ABM. Tam trzeba podać kilka informacji o sobie. Jest też harmonogram dni zdjęciowych: od Bystrzycy Kłodzkiej po Wambierzyce. Kto spróbuje popatrzeć z bliska na gwiazdy polskiego kina i zobaczyć je przy pracy? [kot]
Zdjęcie Joanny Kulig: materiały prasowe Netflix, gdzie zagrała jedną z głównych ról w serialu „The Eddy”.
Przeczytaj komentarze (12)
Komentarze (12)