„Tutaj Basię każdy zna, nasza Basia na 102”... Czy słyszeliście już piosenkę kandydatki na burmistrza Kłodzka?
Nie macie Państwo wrażenia, że nasze kampanie wyborcze są ostatnio jakieś takie smutne? Schemat ten próbuje przełamać Barbara Glińska, kandydatka na burmistrza Kłodzka. W rytm disco polo lokalni poeci wychwalają jej zalety, a wśród nich: „Nie z Pomorza, nie z Podlasia...”. „Nasza Basia” [zły rym do Podlasia?] Glińska mówi o sobie, że z Kłodzkiem związana jest od 2007 roku i że w jej słowniku nie ma pojęć „niemożliwe” czy „nie da się”. – Nie ma rzeczy niemożliwych! – oświadczyła na spotkaniu, podczas którego zaprezentowała program „Razem dla Kłodzka”.
A tam same specjały! Aquapark z całorocznym parkiem rozrywki, bo proponowana teraz modernizacja otwartego basenu to za mało. Wyższa uczelnia w Kłodzku, żeby młodzież stąd nie wyjeżdżała [padła nawet nazwa: Instytut Dziedzictwa Ziemi Kłodzkiej]. Wielopoziomowe parkingi nie tylko w pobliżu centrum miasta, a dalej trasy rowerowe i strefa dla pieszych. Do tego tężnie solankowe i bezobsługowe toalety publiczne. Ma być jak w holenderskich miasteczkach, a co najmniej jak w Tarnowskich Górach czy Kołobrzegu. Do tego kłodzka karta mieszkańca.
Skąd na to pieniądze? Bo jeszcze centrum miasta ma zachwycać ciągiem turystyczno-handlowym i dwoma nowymi hotelami. Pozyskają je eksperci. – Jest to możliwe – zapewnia Barbara Glińska, która uczestniczy m.in. w kursach Akademii Liderek Henryki Bochniarz, której patronuje niegdysiejsza minister, a potem szefowa organizacji pracodawców Konfederacja Lewiatan i współzałożycielka Kongresu Kobiet. „Naszemu miastu zapał dodajmy” – zapewnia w piosence z iście discopolową gramatyką [czy to te słowa napisał Mieczysław Kowalcze?].
Rzeczywiście, pani Barbarze i jej współpracownikom zapału nie brakuje. – Wszyscy są równi i wszyscy zasługują na szacunek – powtarza. Zapowiada wysoką jakość obsługi mieszkańców ze wsparciem urzędników, którzy będą za to „odpowiednio” wynagradzani. Kłodzko ma się stać „miastem rad”. Mają to być swego rodzaju łączniki między urzędem a grupami mieszkańców. Nas już ujęła miłość do muzyki, nie tylko disco polo. W ramach kampanii wyborczej standardy zaśpiewa utalentowana Ida Szebla, córka pełnomocnika wyborczego pani Barbary. [kot]
Zdjęcie z kursu Akademii Liderek Henryki Bochniarz w Warszawie: profil na fb Barbary Glińskiej.
Przeczytaj komentarze (16)
Komentarze (16)
Kłodzko miastem rad? Czy rat?
To jakieś szaleństwo. No i żeby nie wybrać Piszki to co? Trzeba głosować na kogo?
Zimoch, dlaczego nie wystartowałeś??
która i tak gdy dojdzie do utworzenia wyższej uczelni z prawdziwego zdarzenia w Kłodzku powinna być PAŃSTWOWĄ taką jaka jest w Nysie.
Jeżeli coś głośno mówi to wie co mówi i wie od czego trzeba zacząć! A zacząć trzeba wszystko od początku w Kłodzku!