Nie doszło do katastrofy, ale i tak grozi mu 8 lat więzienia. Pijak za kierownicą porzucił auto na torach kolejowych!
Do zdarzenia doszło w nocy, w rejonie jednej z linii kolejowych przebiegających przez gminę Radków. Pijany kierowca Audi zjechał z drogi i wjechał na torowisko, gdzie jego pojazd utknął. Nie mogąc wycofać samochodu, porzucił go i uciekł.
W tym czasie po torach poruszała się lokomotywa ze składem towarowym. Maszynista zdążył wyhamować, zatrzymał pociąg i zadzwonił na telefon alarmowy. Patrol policji rozpoczął poszukiwania kierowcy. Szybko ustalił jego tożsamość i miejsce zamieszkania.
Policjanci z Nowej Rudy niezwłocznie pojechali do domu 45-latka i mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu. Przeprowadzone badanie w jego organizmie wykazało niemal 2 promile alkoholu.
Po wytrzeźwieniu usłyszał on w Prokuraturze Rejonowej w Kłodzku zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
45-latek przyznał się do popełnionych czynów. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie teraz przed sądem. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. [-]
Komentarze (0)