Jednym głosem w sprawie ronda
Od pewnego czasu co niektórzy mieszkańcy Bystrzycy Kłodzkiej zwracali się z prośbą do władz miejskich o podjęcie działań na rzecz powstania ronda na bardzo ruchliwym, a tym samym niebezpiecznym skrzyżowaniu. Za takie wskazano przecięcie się ulic: Sienkiewicza oraz Mickiewicza, gdzie dotychczas odnotowano największą liczbę zdarzeń, w tym śmiertelne potrącenia. Pierwsza z nich, to odcinek drogi wojewódzkiej nr 388, pozostającej w zarządzie Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei, zaś druga jest własnością gminy.
To miejsce jest łącznikiem między staromiejską częścią Bystrzycy Kłodzkiej oraz osiedlami mieszkaniowymi. W jego sąsiedztwie znajdują się centra handlowe i usługowe, instytucje i firmy istotne dla codzienności mieszkańców. Wraz ze wzrostem ruchu kołowego i pieszego potęguje się więc na nim zagrożenie dla życia i zdrowia.
I na ten właśnie fakt burmistrz Renata Surma zwraca uwagę w piśmie do marszałka Dolnego Śląska Cezarego Przybylskiego. W dokumencie wnioskuje o rozważenie możliwości wybudowania ronda przez województwo na wymienionym skrzyżowaniu. Argumentem za takim rozwiązaniem infrastrukturalnym jest również pozytywne dla niego stanowisko Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kłodzku; na około tysiąc interwencyjnych wyjazdów ratowniczych w ciągu roku z pobliskiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Bystrzycy Kłodzkiej, spora ich część odbywa się przez wskazane miejsce.
Działania na rzecz powstania ronda na skrzyżowaniu ulic: Sienkiewicza i Mickiewicza prowadzi też Stowarzyszenie Przyjaciół Bystrzycy Kłodzkiej. Są poparte podpisami kilkuset osób. Tym samym większej siły nabiera społeczno-samorządowy głos w ważnej sprawie publicznej.
Przeczytaj komentarze (8)
Komentarze (8)