Skrajnie niedożywiony Franek doszedł do siebie. Jest gotowy do adopcji!
Historia skrajnie niedożywionego Franka, którego w styczniu br. odebrali mieszkance Radkowa, inspektorzy Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt poruszyła setki internautów. To właśnie dzięki nim udało się uratować psa, który obecnie jest już gotowy do adopcji.
Odebrany w styczniu br. pies był skrajnie niedożywiony, apatyczny, miał zapalenie uszu i skóry. Do takiego stanu doprowadziła go 48-letnia mieszkanka Radkowa. Kobieta posiadała dwa psy, każdemu z nich wydzielała dzienną porcję karmy.
- Zwierzęta nie miały możliwości swobodnego korzystania z zasobów, ponieważ karma i woda były przed nimi chowane - na podłodze nie było jakiejkolwiek miski. Pies, który zdaniem oprawczyni był w typie yorka, regularnie otrzymywał pokarm w dużej ilości - drugi psiak, kundelek, nie był psem prestiżowym, dlatego miał zdechnąć z głodu. Psy od ponad 5 lat nie były u lekarza weterynarii, choć właścicielka wpierała sąsiadom, że wychudzony Franek jest w trakcie leczenia i stąd jego krytyczny wygląd - informowali wówczas inspektorzy DIOZ.
Obecnie policja i prokuratura prowadzą czynności w tej sprawie. Po ich zakończeniu właścicielka czworonoga stanie przed sądem.
Foto: DIOZ
Tuż po interwencji ruszyła zbiórka internetowa, a wsparło ją ponad 570 osób. Na leczenie Franka udało się zebrać ponad 16 tys. 700 złotych. Rekonwalescencja trwała ponad miesiąc, a w pomoc psu zaangażowali się lekarze i pracownicy z Przychodni Weterynaryjnej w Oławie.
Jak informują obecnie inspektorzy Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt, Franek doszedł już do siebie i nadaje się do adopcji. Zainteresowane osoby proszone są o kontakt telefoniczny pod nr 794 313 600.
Przeczytaj komentarze (9)
Komentarze (9)