Biskup sprzeciwia się deprawacji dzieci przez WHO
Elementy "holistycznej edukacji seksualnej dzieci" zaproponowanej przez WHO zdaniem biskupa świdnickiego Ignacego Deca są gwałtem na psychice najmłodszych i doprowadzą do banalizacji sfery płciowej człowieka, czego konsekwencją, zdaniem duchownego, będzie przyczyną wielu nieszczęść w małżeństwie. Słowa te w oświadczeniu Rady Krajowej Episkopatu Polski zostały skierowane do apostołów świeckich.
Gorąca dyskusja dot. zaleceń światowej organizacji zdrowia rozgorzała na dobre po decyzji prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskego dot. przyjęcia przez ratusz deklaracji LGBT+. W zamiarze dokument ma przede wszystkim dostrzec problemy mniejszości seksualnych i walczyć z dyskryminacją. Deklaracja wyróżnia pięć obszarów, na których ma skoncentrować się lokalna polityka: bezpieczeństwa, czyli stworzenie np. hostelu dla osób LGBT, wprowadzenia edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej w każdej szkole z uwzględnieniem tożsamości psychoseksualnej. Edukacja seksualna ma być prowadzona w oparciu o wytyczne WHO. I to zdaniem polityków prawicy i hierarchów kościelnych stanowi ogromne zagrożenie dla najmłodszych.
- Alarmowani przez Rodziców, zdecydowanie wspieramy ich w walce o ochronę dzieci przed deprawacją proponowaną przez WHO. Walka ta staje się zrozumiała i konieczna, gdy nie polegając na propagandowych hasłach, przywoła się fakty z publikacji wydanej przez Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia dla Europy i Federalne Biuro ds. Edukacji Zdrowotnej w Kolonii, pt. “Standardy edukacji seksualnej w Europie (...). Tekst WHO przedstawia zacytowane powyżej działania jako elementy „holistycznej edukacji seksualnej”. Tymczasem jest to wysoce nieodpowiedzialny – popełniany w imię ideologii – gwałt na psychice dziecka, banalizacja sfery płciowej człowieka, a w konsekwencji realna przyczyna wielu nieszczęść w małżeństwie. Sobór Watykański II przestrzega, że „egoizm, hedonizm i niedozwolone zabiegi przeciw poczęciu” profanują miłość małżeńską (GS 47). Pp Franciszek w adhortacji Amoris laetitia przypomina natomiast, że „pozytywne i mądre wychowanie seksualne” powinno być osadzone w kontekście „wychowania do miłości, do wzajemnego daru z siebie” (AL. 280) - czytamy w oświadczeniu przewodniczącego Rady Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Świeckich biskupa Ignacego Deca.
Według specjalistów z Grupy Edukatorów Seksualnych Ponton lęk środowisk prawicowych i kościoła jest nieuzasadniony a cytowane fragmenty opracowania, są wyrwane z kontekstu.
- Te komentarze pokazują niewiedzę i brak zapoznania się z tekstem źródłowym. WHO stworzyła przewodnik dotyczący edukacji seksualnej, by rodzice, opiekunowie i nauczyciele wiedzieli, na jakie problemy typowe dla danego etapu rozwoju dziecka powinni zwracać uwagę. Plan WHO nie
jest żadnym programem na zajęcia, w przedszkolach nie ma przecież żadnych zajęć z edukacji seksualnej - wyjaśnia w rozmowie z dziennikarzami Wyborczej, Katarzyna Banasiak.
Komentarze (36)
Co do pedofilii to najwięcej tego jest wśród homoseksualistów.
2. Co do homo w Kościele to zgadzam się z Tobą. Po prostu homoseksualiści wchodzą do niego, bo im tam się widać dobrze kamuflować. I takie osoby trzeba ze stanu duchownego usuwać.
3. Edukacja seksualna typu A jest od lat w szkole, a chcą nam wprowadzić porno-pedofilię.
4. Jak się z kimś nie zgadzasz to najlepiej od pisowskich troli zwyzywać. Jakie to oklepane i płytkie. Niestety muszę Cię rozczarować. Pis pogoniłbym z sejmu raz dwa.
5. Homoseksualizm jest chorobą i jest leczony. O tym się oczywiście głośno nie mówi. Chorobą był zawsze dopóki lewactwo i homolobby nie dorwało się do WHO.
2. Przeczytaj moje odpowiedzi w punktach zawarte powyżej.
3. Mam wrażenie, że sam jesteś homoseksualistą, bo z taką ślepotą bronisz tej homopropagandy.
https://stopaborcji.pl/nis
kie-kary-dla-zwyrodnialcow-zachod-planuj
e-legalizacje-pedofilii/