List otwarty biskupa Deca ws. odrzucenia konwencji przeciwko przemocy
W piątek 6 lutego Sejm uchwalił ustawę ws. ratyfikacji Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. W opozycji oprócz partii prawicowych są także hierarchowie kościelni.
Biskup Diecezji Świdnickiej Ignacy Dec wystosował list otwarty do prezydenta Polski, Bronisława Komorowskiego czytamy m.in. o tym, że " ratyfikacja tego dokumentu i wprowadzenie jego postanowień w życie rodzinne i społeczne stanowi wielkie zagrożenie dla wartości naturalnych i ogólnoludzkich, przede wszystkim uderza w instytucję małżeństwa i rodziny".
Organizacje kobiece wyliczyły, że w Polsce ofiarami przemocy fizycznej i seksualnej pada rocznie ok. 200 tys. kobiet, a 150 zostaje zamordowanych w wyniku tzw. nieporozumień domowych.
Konwencja Rady Europy mau chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy oraz dyskryminacji; oparta jest na idei, że istnieje związek przemocy z nierównym traktowaniem, a walka ze stereotypami i dyskryminacją sprawiają, że przeciwdziałanie przemocy jest skuteczniejsze.
Dokument ten podpisało dotąd 37 państw, ratyfikowało 15.
Tego typu hasła, które weszły do języka potocznego, zastosowane zostały w słynnej polskiej kampanii społecznej „Powstrzymać Przemoc Domową” 13 lat temu, w 1997 roku.
Treść listu publikujemy poniżej:
Świdnica, dnia 9 lutego 2015 r.
List otwarty do Pana Bronisława Komorowskiego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowny Panie Prezydencie
W piątek, dnia 6 lutego 2015 r., Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przyjął uchwałę otwierającą drogę do ratyfikacji "Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej". Ratyfikacja tego dokumentu i wprowadzenie jego postanowień w życie rodzinne i społeczne stanowi wielkie zagrożenie dla wartości naturalnych i ogólnoludzkich, przede wszystkim uderza w instytucję małżeństwa i rodziny. Wskazało na to wiele środowisk naukowych i społecznych poczuwających się do odpowiedzialności za przyszłość Polski. Jasne stanowisko w tym względzie zajął Episkopat Polski.
Zwolennikom ratyfikacji, powołującym się na wyniki przeprowadzonego sondażu społecznego trzeba przypomnieć, że wynik ten dotyczył samej nazwy dokumentu, która jest bardzo wzniosła i słuszna, a nie treści dokumentu, która dla zdrowo myślących ludzi jest nie do przyjęcia, gdyż wskazuje na błędne przyczyny przemocy i proponuje nietrafne środki do jej przezwyciężenia. Była to zwykła medialna manipulacja. Wszystko wskazuje na to, że ustawa została przyjęta nie w wyniku merytorycznej, rozumnej oceny, ale jakiegoś ukrytego dyktatu. Nie można się zgodzić ze stwierdzeniem Konwencji, że źródło przemocy wobec kobiet tkwi w stereotypowej, tradycyjnej rodzinie i w religii czy w dotychczasowej kulturze, ale najczęściej tkwi ono w patologii społecznej.
Panie Prezydencie, wielokrotnie Pan określał się jako wierzący i praktykujący katolik. Jest Pan katolikiem od chwili chrztu a zwolennikiem określonej partii od pewnego czasu. Partie i rządy przemijają, a słowo Boga trwa na wieki (Ps.119,89; Iz 40,8), słowo, którego aktualnie strzeże Kościół, którego Pan jest członkiem. Pomni na słowa pierwszego papieża, św. Piotra Apostoła, który powiedział przed Sanhedrynem: "Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi" (Dz 5,29), prosimy o niepodpisywanie aktu ratyfikacji.
Modlimy się za Pana Prezydenta, jako synowie i córki tego samego Kościoła i tej samej Ojczyzny, modlimy się o mądrość serca, by Pan Prezydent stał zawsze po stronie prawdy i prawdziwego dobra Narodu, który obdarzył Pana najwyższym urzędem w naszym Państwie.
W imieniu Rady KEP ds. Apostolstwa Świeckich
bp Ignacy Dec
Biskup Świdnicki, Przewodniczący Rady
Przeczytaj komentarze (15)
Komentarze (15)
Panie Biskupie, doskonale Pan wie, że jeśli człowiek modli się do Boga to jeszcze nie jest z nim najgorzej. Natomiast, jeśli człowiek twierdzi, a Pan Eminencjo tak właśnie twierdzi, że Bóg do Pana przemawia, to jest to, z całym purpurze należnym szacunkiem, schizofrenia.
To zwykly szkodnik zyjacy z naiwnosci wiernych.