Rząd przyjął projekt ustawy, który określa warunki takich inwestycji, jak elektrownia w Młotach. To jednak nie jest decyzja, czy zacznie się budowa
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów podała, że 28 lutego rząd przyjął projekt ustawy o „przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie elektrowni szczytowo-pompowych oraz inwestycji towarzyszących”. Stało się to zatem tydzień później, niż zapowiadali w Bystrzycy Kłodzkiej ministrowie [pisaliśmy o tym TUTAJ]. Teraz czas na decyzję parlamentu i… analizę, czy opłaca się w Młotach budować.
W komunikacie KPRM czytamy, że:
• Inwestycja dotycząca elektrowni szczytowo-pompowej będzie inwestycją celu publicznego.
• Rozwiązanie to zapewni szybszą ich realizację, a tym samym poprawę bezpieczeństwa energetycznego, poprzez istotne zwiększenie możliwości magazynowania energii elektrycznej w polskim systemie elektroenergetycznym.
I dalej:
Ocenia się, że w Polsce mogłoby powstać co najmniej sześć elektrowni szczytowo-pompowych. Jedną z pierwszych może być inwestycja w Młotach, w gminie Bystrzyca Kłodzka.
• Elektrownia w Młotach dałaby ok. 1 gigawat energii elektrycznej, która wystarczyłaby w razie potrzeby dla ok. 1,5 mln gospodarstw domowych przez kilka godzin. Daje to porównywalną energię elektryczną wytworzoną przez jeden reaktor jądrowy i jeden blok węglowy lub jedną dużą farmę wiatrową na morzu.
Decyzję o ustaleniu lokalizacji inwestycji dotyczącej elektrowni szczytowo-pompowej będzie wydawał wojewoda w ciągu miesiąca od złożenia wniosku przez inwestora.
• Wniosek będzie zawierał szczegółowe informacje i dane, a także będą do niego załączone opinie, m.in. związane z określeniem granic terenu objętego wnioskiem.
• Ostateczna decyzja o ustaleniu lokalizacji inwestycji dotyczącej elektrowni szczytowo-pompowej stanowić będzie podstawę do dokonywania wpisów w księdze wieczystej i w ewidencji gruntów i budynków.
O możliwych zyskach i stratach związanych z taką inwestycją pisaliśmy m.in. TUTAJ. [-]
Przeczytaj komentarze (30)
Komentarze (30)