Adam Jaśnikowski wystartował do Sejmu z przytupem. Poparli go ważni politycy, a on na to: – Jestem pracowity! [FOTO]
Adam Jaśnikowski z Bystrzycy Kłodzkiej nowicjuszem w polityce nie jest, ale start jego kampanii wyborczej do Sejmu mógł zaimponować. Na specjalnie zwołanej w Kłodzku konferencji prasowej poparli go poseł z naszego okręgu, a zarazem wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej – Tomasz Siemoniak, prezydent Wałbrzycha – Roman Szełemej i gospodarz, burmistrz Kłodzka – Michał Piszko. Nie było za to reprezentantów lokalnych władz PO.
„Razem możemy więcej” – takie hasło trzymali nad głowami młodzi ludzie, którzy towarzyszyli spotkaniu. To zawołanie Śnieżnickiego Klubu Biznesu, który Adam Jaśnikowski współtworzy i reprezentuje. Sam prowadzi interesy w branży turystycznej m.in. w Bystrzycy Kłodzkiej, Dusznikach-Zdroju, Lądku-Zdroju, Międzygórzu czy Polanicy-Zdroju. Zna zatem dobrze naszą okolicę, a i od lat znany jest ze wspierania akcji charytatywnych i społecznych. Nie ma chyba imprezy, w której by nie uczestniczył. Najczęściej po prostu jako jej sponsor.
Pierwszy przed kłodzkim ratuszem we wtorek, 29 sierpnia, przemówił burmistrz Piszko. Zaczął od zdecydowanej krytyki obecnego rządu. – Bez pieniędzy z Krajowego Programu Odbudowy, które dotąd nie trafiły do Polski z winy rządu, nasze samorządy powoli umierają, nie mamy środków na inwestycje! – oświadczył. A skończył na poparciu Jaśnikowskiego. Podobnie prezydent Szełemej. – Tych pieniędzy nie ma, bo obecna władza zdecydowała, by ich Polakom nie dać – powiedział. I dodał: – Bardzo ciepło wypowiadam się o panu Jaśnikowskim...
Poseł Siemoniak, który ustąpił pierwsze miejsce na liście Koalicji Obywatelskiej w naszym okręgu Monice Wielichowskiej [sam będzie startował z Opola], mówił najpierw o wadze zbliżających się wyborów parlamentarnych. – Wsparcie samorządowców: burmistrzów, wójtów, prezydentów, radnych jest tutaj absolutnie kluczowe. Dziękuję więc, że prezydent i burmistrz dwóch bardzo ważnych miast w tym okręgu są z nami. Potem i on przeszedł do Jaśnikowskiego: – Apeluję, żeby znaleźć Adama na liście i go wesprzeć, a myślę, że w tych wyborach wygramy!
Co na to wszystko Adam Jaśnikowski? Jakoś specjalnie się nie rozgadał... – Będę rzetelnie pracować dla regionu – to jedno z jego kilku zaledwie zdań. Rzeczywiście, nie widzieliśmy go jeszcze przemawiającego. On chyba naprawdę woli pracować, niż gadać. Przykład? Dzień wcześniej wraz ze swoim wspólnikiem, Piotrem Wdowiakiem, spotkał się z prezes klubu Polonia Bystrzyca Kłodzka, Ewą Matys. Po co? Uzgodnili, że sfinansuje elektroniczną tablicę wyników i dołoży jeszcze 10 tys. złotych na klub. Zgadnijcie, ile lajków ma post na ten temat na facebooku?
Dlaczego tyle rozpisujemy się o Adamie Jaśnikowskim, a nie cytujemy wielu naprawdę mądrych zdań, które na tej konferencji wypowiedzieli panowie Siemoniak, Szełemej czy Piszko? Robiliśmy to nie raz, a od ich powtarzania – przynajmniej do wyborów – życie w powiecie kłodzkim się nie zmieni. Praca [i pieniądze] Jaśnikowskiego już to robią. I to zwykle ponad podziałami politycznymi. [kot]
Przeczytaj komentarze (98)
Komentarze (98)
Zaczyna jak wielichowska nieważne pogrzeb czy dożynki byle by aparat był
Z najnowszego badania pracowni Social Changes przeprowadzonego na zlecenie portalu wPolityce.pl wynika, że Zjednoczona Prawica może obecnie liczyć na 40 proc. poparcia. To wzrost o 1 punkt procentowy w porównaniu do ubiegłotygodniowego pomiaru tej pracowni.
p.s jeśli masz dziecko 800+ proszę oddawać ma cel charytatywny. Pokaz jaja jak je masz i odeślij na biedne dzieci
"W całej sekwencji kontaktów polsko-rosyjskich po 10 kwietnia 2010 r. rosyjscy śledczy, politycy i dyplomaci przekazywali stronie polskiej: kwestie związane z "pijanym Błasikiem" w kokpicie, fejki związane z rozmową telefoniczną braci Kaczyńskich, zamianą ciał. (…) Te wszystkie rzeczy, które później wybuchały jako wielkie medialne skandale w Polsce, od maja 2010 r. były dawkowane przez Rosjan stronie polskiej. Innymi słowy: kiedy polski premier wyjeżdżał na narty czy tam jakieś wczasy, a Anodina publikowała swój raport, to premier o tych wszystkich rosyjskich medialnych bombach zegarowych wiedział" – podkreślił Cenckiewicz.
Dobre relacje pomiędzy Tuskiem a Putinem
Portal stwierdził, że pomimo wiedzy ówczesnego premiera o rzeczywistym podejściu Rosji do katastrofy smoleńskiej, wszystkie bezpośrednie relacje Tusk–Putin utrzymywane były w niezmiennym tonie – pełnej uległości. Jako potwierdzenie przytoczono notatkę z rozmowy telefonicznej premierów Polski i Rosji z 29 kwietnia 2010 r.
Jest w niej mowa m.in. o tym, że "premier Donald Tusk wyraził uznanie dla rosyjskich służb za pracę, jaką wykonują przez ostatnie trzy tygodnie", a "premier Władimir Putin wyraził zadowolenie z pozytywnych reakcji opinii publicznej w naszym kraju dot. rozwoju śledztwa". W rozmowie z Putinem Tusk zaznaczył też, że "do tej pory współpraca ze stroną rosyjską była ponadstandardowa i zauważył, że dla skuteczności dalszych prac ważne jest, aby dobra atmosfera została utrzymana" - podał portal.
Niemiec z właściwą sobie butą odniósł się do zbliżających się w Polsce wyborów za pośrednictwem mediów społecznościowych.
- „Czy chcę, żeby Polska wróciła na drogę demokracji?
Tak.
Czy obecny rząd podejmuje niezbędne reformy, aby to osiągnąć?
Nie.
Czy cieszyłbym się ze zmiany rządu w Polsce i objęcia władzy przez rząd prodemokratyczny?
Tak.
Czy mam wpływ na przebieg wyborów?
Nie. Ale będę prowadzić kampanię na rzecz zdecydowanego wyniku Zielonych.
Kto decyduje o zwycięzcy polskich wyborów?
Polscy wyborcy. Miejmy nadzieję, że nikt inny”
- napisał eurodeputowany na X.com.
Z najnowszego badania pracowni Social Changes przeprowadzonego na zlecenie portalu wPolityce.pl wynika, że Zjednoczona Prawica może obecnie liczyć na 40 proc. poparcia. To wzrost o 1 punkt procentowy w porównaniu do ubiegłotygodniowego pomiaru tej pracowni.
To z jaką partią się utożsamia? Bo się pogubiłam?
mocny łeb ma facet .
Interesy kuleją trzeba doładować z publicznej kasy .