Z Polanicy-Zdroju zniknęły pyszne gofry! Ich słynne budki są w remoncie. Doradzimy Wam, jak przeżyć tę udrękę [FOTO]
Dziennikarka „Gazety Wyborczej” wybrała się do Polanicy-Zdroju, by zapytać tam panie, dlaczego „rządzenie oddają mężczyznom”. My tam bywamy często i od pewnego czasu mamy problem... Nie, nie taki, że na dancing nie możemy znaleźć pary. Brakuje nam gofrów z „Pysznej Budki”, które stały się jednym ze słodkich symboli uzdrowiska!
Kto był w Polanicy-Zdroju i nie wcinał gofrów z bitą śmietaną, owocami, a choćby tylko z cukrem pudrem? Tak z ręką na sercu? Nikt! Nawet w lutowe weekendy musieliśmy odstać swoje w kolejce przy Teatrze Zdrojowym, by móc się nimi rozkoszować. Kuracjusze nie szukają alibi, turyści – mówią, że przecież oni tylko towarzyszą dzieciom... My? Bo to już nasz polanicki rytuał. Ale w marcu „coś pękło, coś się skończyło”.
Remont Parku Zdrojowego dotarł do budki z goframi [z lodami zresztą też]! Za pierwszym razem przeboleliśmy i zrobiliśmy zdjęcia prac. Ale za drugim, za trzecim, gdy tamtędy przechodziliśmy? Przypomnieliśmy sobie maksymę: „Koniec języka za przewodnika”. Nie, nie poszliśmy do warzywniaka, jak dziennikarka „Wyborczej”, ale do biura Teatru Zdrojowego, którym rządzi kobieta i ani myśli oddać tu sterów mężczyźnie.
– Gofry zostały przeniesione, na deptak! – usłyszeliśmy tam dobrą nowinę od pani Gabrieli. Pomyśleliśmy, że uratowała nam dzień... Przyspieszonym krokiem podążyliśmy wzdłuż Bystrzycy Dusznickiej i – na samym końcu ulicy Zdrojowej [z drugiej strony to początek...] – znaleźliśmy ambrozję. Punkt pod numerem trzecim, zwany 2.0, nie ma takiego uroku, jak budki, ale smak gofrów ten sam. Wprost niebiański!
Dlaczego rozpisujemy się o TAKICH rzeczach, a nie próbujemy dokonać socjologicznej analizy miasteczka, niczym dziennikarka „Wyborczej”? Bo gdy człowiek zje gofra, podanego zresztą przez kobietę, jakoś pogodniej patrzy na świat i nie szuka dziury w całym. Turyści odwiedzający Polanicę-Zdrój dobrze to wiedzą, a i kobiety stąd, nie widzą wyłącznie wśród sąsiadów 80-letnich mężczyzn. Czyż jest inaczej?
Przed sezonem remont w Parku Zdrojowym się skończy, będzie tam jeszcze piękniej, a gofry wrócą na uświęcone tradycją miejsce. Myślimy, że po wyborach Polanicą-Zdrój nadal będą współrządzić kobiety, o czym pisaliśmy – bez cienia seksizmu – w tekście „Aniołki Mateusza...” TUTAJ. Bez dwóch zdań, to uzdrowisko się rozwija, może właśnie dlatego że to „najbardziej kobieca gmina w Polsce”. [kot]
PS Gdybyście chcieli Państwo przeczytać alarmistyczny tekst o Polanicy-Zdroju w „Wyborczej”, to jest TUTAJ. My polecamy raczej gofry.
Przeczytaj komentarze (11)
Komentarze (11)
ads/2023/08/FIT-desery-1200x686.jpg