OBWIESZCZENIE Burmistrza Miasta Kłodzka

poniedziałek, 28.9.2015 14:36 1077 1

 

Kłodzko, dnia 28 września 2015r.

 

WR. VIII.6733.1.2015

 

OBWIESZCZENIE

Burmistrza Miasta Kłodzka

Zgodnie z art. 53, ust. 1, ustawy z dnia 27 marca 2003r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (jednolity tekst: Dz. U. z 2015r. poz. 199 – ze zmianami),

zawiadamiam strony postępowania,

że, postanowieniem z dnia 25 września 2015r., Burmistrz Miasta Kłodzka zawiesił postępowanie w sprawie ustalenia lokalizacji inwestycji celu publicznego obejmującej budowę kompostowni osadów i odpadów organicznych na terenie oczyszczalni ścieków w Kłodzku - na części działek nr: 8/1 i 10 AM-5 obręb Ustronie jednostka ewidencyjna Kłodzko–miasto.

W siedzibie Urzędu Miasta Kłodzka przy pl. Bolesława Chrobrego 1 w Kłodzku, w Wydziale Rozwoju - pok. 113, można zapoznać się z treścią postanowienia, którego doręczenie ze skutkiem prawnym uważa się za dokonane po upływie 14 dni od dnia publicznego ogłoszenia (art. 49 k.p.a.).

                                                                                                   
                                                                                                     Burmistrz Miasta Kłodzka

 

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

Odpowiadasz na komentarz:
czwartek, 01.01.1970 01:00
Zostaw już w spokoju to miasto./PO/WYBORCZA ŚCIEMA W Saloniku Politycznym Gazety Kłodzkiej opublikowano komentarz redakcyjny zatytułowany ”Bez echa” – Jakubczyk pyta” czy to buta i arogancja władzy? W odpowiedzi na postawione pytania rzecznik prasowy Burmistrza Piszki zapewniał, że do końca kwietnia władze Kłodzka podsumują pierwsze 100 dni i przekażą plany na najbliższą przyszłość. I co? I nic. Trudno bowiem za odpowiedź uznać wywiad z maja b.r. opublikowany w gazecie Gmina Polska zatytułowany „Czas na pozytywne zmiany”. W wywiadzie tym beznadzieja wypowiedzi i żadnych pozytywnych zmian zauważyć nie sposób. Dlaczego o tym piszę? Powód jest jeden. Brak realizacji przedwyborczych obietnic, a przede wszystkim odstąpienie od powziętych ustaleń. Dla zdobycia władzy przedwyborcze obietnice przywrócenia poprawności i normalności, a potem powyborcza ściema. Dla osiągnięcia wyborczego sukcesu, wyparli się nawet partyjnej przynależności do PO i dla niepoznaki startowali w wyborczej koalicji Lubię Kłodzko. Może i Lubią Kłodzko, choć bardzo szybko okazało się, że bardziej swój prywatny interes i interes swych partyjnych towarzyszy lubią. Piszko, który wraz z Żabskim bardziej torpedowali ideę referendum niż jej pomagali, nigdy moim kandydatem na Burmistrza nie był. Dla REFERENDALNYCH był wyborem mniejszego zła. Bardzo szybko zapomniał, dlaczego uzyskał poparcie w II turze wyborczej od Małgorzaty Majowicz – kandydatki na Burmistrza. Dziś mogę powiedzieć znacznie więcej. Byłem autorem wyborczego Porozumienia REFERENDALNYCH. Wsparł się Michał Piszko poparciem Majowiczowej, co było mocno widoczne na przedwyborczych plakatach, zatem nie może wyprzeć się, że Porozumienie nie było mu znane. Dla jego realizacji spisaliśmy, co następuje: 1. Wspólne działanie na rzecz promocji i wspierania kandydata Michała Piszkę w II turze wyborów na Burmistrza Miasta Kłodzka. 2. W przypadku uzyskania wyniku wyborczego dającego mandat Burmistrza Miasta Kłodzka, Strony realizując przedwyborcze zapowiedzi zlecą niezależnemu podmiotowi wykonanie audytu określającego kondycję finansów miasta. 3. Pozytywny wynik audytu stanowić będzie podstawę dalszej realizacji proponowanych działań, realizujących ustalone wspólnie działania programowe, organizacyjne i inne wspólnie ustalone. 4. Negatywny wyniku audytu stanowić będzie podstawę do podjęcia daleko idących działań oszczędnościowych oraz do wystąpienia do premiera RP z wnioskiem o powołanie Komisarza włącznie. Wspomnieć należy również o braku realizacji wprowadzenia budżetu partycypacyjnego zwanego obywatelskim. Sama premier Kopacz w skali krajowej szumnie i głośno taką inicjatywę zapowiadała. Na dobrą sprawę do niczego i nikomu nie jest potrzebny audyt zewnętrzny. Wszak pod warunkiem, że audyt wewnętrzny przeprowadzony jest rzetelnie i profesjonalnie przez własne służby. Najistotniejsze bowiem są wnioski, jakie z niego wypływają. Czyżby tych walorów zabrakło zarówno Burmistrzowi, jak i jego ekipie doradczej? Oczekiwaliśmy rozliczenia oraz postawienia nie tylko w stan odpowiedzialności ale i oskarżenia osób, które do zapaści finansowej miasta dopuściły. Ponoć dopuszczano się ogromu nieprawidłowości i nadużyć. Chodzi w końcu o to, aby osoby te nie miały powrotu do pełnienia funkcji publicznych. A tak nie zdziwiłbym się wcale, gdyby przy najbliższej wyborczej okazji, ponownie pojawił się kandydat Bogusław Szpytma. Tego chcecie? Widać Piszko to nieodrodne dziecię PO. Naobiecywać i nie dotrzymać. Po co rozliczać i stawiać w stan oskarżenia? Ja nie postawię, to być może i mnie zaoszczędzą. Nie! Nie zaoszczędzą bo w polskim prawie funkcjonuje zasada ciągłości władzy. Nie stać Burmistrza na rozliczenie poprzedników, zrobią to inni, choćby aktami subsydiarnymi. Funkcja Burmistrza, to nie stanowisko dyrektora w Starostwie Powiatowym pod ochroną i często z partyjnego nadania. Faktem jest, że sytuacja finansowa miasta jest bardzo zła. Dlaczego w takim razie nie było i nie ma dążenia do realizacji punktu 4 wskazanego Porozumienia? Odpowiedź wydaje się być banalnie prostą. Powołanie Komisarza, wobec spodziewanej przegranej PO w najbliższych wyborach, eliminuje Piszkę ze stanowiska Burmistrza i nie daje nadziei na Komisarza. Straciłaby też cala grupa kolesiowsko obsadzonych. Wszyscy oni, bardziej ponad interes miasta, swój własny przedkładają. Dla Kłodzka byłoby to rozwiązanie najkorzystniejsze, bo dające możliwość pozyskania znacznych oszczędności. Na samej tylko Radzie Miasta zaoszczędzono by około 40 tysięcy złotych miesięcznie. A tak, dalej zastanawiać się będą, czy obniżyć nieco diety i brać publiczne pieniądze nie tylko małżeńskimi parami. Nie zdziwiłbym się wcale, a wcale, gdyby PiS po wygranych wyborach skrócił kadencję obecnych samorządów. Może i dobrze. Na koniec przestroga. Danego słowa nie zapomnij dotrzymywać, a w pełnieniu funkcji publicznych, interes publiczny ponad własny przedkładać należy. Zygmunt Jakubczyk
wtorek, 29.09.2015 17:03
Zostaw już w spokoju to miasto./PO/WYBORCZA ŚCIEMA W Saloniku Politycznym Gazety Kłodzkiej opublikowano komentarz redakcyjny zatytułowany ”Bez echa” – Jakubczyk pyta” czy to buta i arogancja władzy? W odpowiedzi na postawione pytania rzecznik prasowy Burmistrza Piszki zapewniał, że do końca kwietnia władze Kłodzka podsumują pierwsze 100 dni i przekażą plany na najbliższą przyszłość. I co? I nic. Trudno bowiem za odpowiedź uznać wywiad z maja b.r. opublikowany w gazecie Gmina Polska zatytułowany „Czas na pozytywne zmiany”. W wywiadzie tym beznadzieja wypowiedzi i żadnych pozytywnych zmian zauważyć nie sposób. Dlaczego o tym piszę? Powód jest jeden. Brak realizacji przedwyborczych obietnic, a przede wszystkim odstąpienie od powziętych ustaleń. Dla zdobycia władzy przedwyborcze obietnice przywrócenia poprawności i normalności, a potem powyborcza ściema. Dla osiągnięcia wyborczego sukcesu, wyparli się nawet partyjnej przynależności do PO i dla niepoznaki startowali w wyborczej koalicji Lubię Kłodzko. Może i Lubią Kłodzko, choć bardzo szybko okazało się, że bardziej swój prywatny interes i interes swych partyjnych towarzyszy lubią. Piszko, który wraz z Żabskim bardziej torpedowali ideę referendum niż jej pomagali, nigdy moim kandydatem na Burmistrza nie był. Dla REFERENDALNYCH był wyborem mniejszego zła. Bardzo szybko zapomniał, dlaczego uzyskał poparcie w II turze wyborczej od Małgorzaty Majowicz – kandydatki na Burmistrza. Dziś mogę powiedzieć znacznie więcej. Byłem autorem wyborczego Porozumienia REFERENDALNYCH. Wsparł się Michał Piszko poparciem Majowiczowej, co było mocno widoczne na przedwyborczych plakatach, zatem nie może wyprzeć się, że Porozumienie nie było mu znane. Dla jego realizacji spisaliśmy, co następuje: 1. Wspólne działanie na rzecz promocji i wspierania kandydata Michała Piszkę w II turze wyborów na Burmistrza Miasta Kłodzka. 2. W przypadku uzyskania wyniku wyborczego dającego mandat Burmistrza Miasta Kłodzka, Strony realizując przedwyborcze zapowiedzi zlecą niezależnemu podmiotowi wykonanie audytu określającego kondycję finansów miasta. 3. Pozytywny wynik audytu stanowić będzie podstawę dalszej realizacji proponowanych działań, realizujących ustalone wspólnie działania programowe, organizacyjne i inne wspólnie ustalone. 4. Negatywny wyniku audytu stanowić będzie podstawę do podjęcia daleko idących działań oszczędnościowych oraz do wystąpienia do premiera RP z wnioskiem o powołanie Komisarza włącznie. Wspomnieć należy również o braku realizacji wprowadzenia budżetu partycypacyjnego zwanego obywatelskim. Sama premier Kopacz w skali krajowej szumnie i głośno taką inicjatywę zapowiadała. Na dobrą sprawę do niczego i nikomu nie jest potrzebny audyt zewnętrzny. Wszak pod warunkiem, że audyt wewnętrzny przeprowadzony jest rzetelnie i profesjonalnie przez własne służby. Najistotniejsze bowiem są wnioski, jakie z niego wypływają. Czyżby tych walorów zabrakło zarówno Burmistrzowi, jak i jego ekipie doradczej? Oczekiwaliśmy rozliczenia oraz postawienia nie tylko w stan odpowiedzialności ale i oskarżenia osób, które do zapaści finansowej miasta dopuściły. Ponoć dopuszczano się ogromu nieprawidłowości i nadużyć. Chodzi w końcu o to, aby osoby te nie miały powrotu do pełnienia funkcji publicznych. A tak nie zdziwiłbym się wcale, gdyby przy najbliższej wyborczej okazji, ponownie pojawił się kandydat Bogusław Szpytma. Tego chcecie? Widać Piszko to nieodrodne dziecię PO. Naobiecywać i nie dotrzymać. Po co rozliczać i stawiać w stan oskarżenia? Ja nie postawię, to być może i mnie zaoszczędzą. Nie! Nie zaoszczędzą bo w polskim prawie funkcjonuje zasada ciągłości władzy. Nie stać Burmistrza na rozliczenie poprzedników, zrobią to inni, choćby aktami subsydiarnymi. Funkcja Burmistrza, to nie stanowisko dyrektora w Starostwie Powiatowym pod ochroną i często z partyjnego nadania. Faktem jest, że sytuacja finansowa miasta jest bardzo zła. Dlaczego w takim razie nie było i nie ma dążenia do realizacji punktu 4 wskazanego Porozumienia? Odpowiedź wydaje się być banalnie prostą. Powołanie Komisarza, wobec spodziewanej przegranej PO w najbliższych wyborach, eliminuje Piszkę ze stanowiska Burmistrza i nie daje nadziei na Komisarza. Straciłaby też cala grupa kolesiowsko obsadzonych. Wszyscy oni, bardziej ponad interes miasta, swój własny przedkładają. Dla Kłodzka byłoby to rozwiązanie najkorzystniejsze, bo dające możliwość pozyskania znacznych oszczędności. Na samej tylko Radzie Miasta zaoszczędzono by około 40 tysięcy złotych miesięcznie. A tak, dalej zastanawiać się będą, czy obniżyć nieco diety i brać publiczne pieniądze nie tylko małżeńskimi parami. Nie zdziwiłbym się wcale, a wcale, gdyby PiS po wygranych wyborach skrócił kadencję obecnych samorządów. Może i dobrze. Na koniec przestroga. Danego słowa nie zapomnij dotrzymywać, a w pełnieniu funkcji publicznych, interes publiczny ponad własny przedkładać należy. Zygmunt Jakubczyk