Burza wokół tematu budowy obwodnicy Kłodzka
Do Ministra Infrastruktury wpłynęło pismo z prośbą o pilne zrewidowanie celowości kontynuowania budowy zachodniej obwodnicy Kłodzka. Pod wnioskiem podpisali się m.in. radni powiatowi oraz przedstawiciele Stowarzyszenia Ruchu Społecznego im. Lecha Kaczyńskiego na Dolnym Śląsku (oddział Dzierżoniów i Kłodzko). Ich zdaniem wariant ten jest znacznie droższy i niekorzystny dla środowiska oraz ludzi i znacznie lepsze byłoby wybudowanie północnej obwodnicy miasta.
Na informację o złożonym wniosku błyskawicznie zareagowali burmistrz Kłodzka - Michał Piszko, starosta - Maciej Awiżeń oraz poseł Monika Wielichowska, którzy swój sprzeciw wyrazili podczas konferencji prasowej.
- Jesteśmy w przeddzień wjazdu koparki na plac budowy. Czekamy na wydanie decyzji na realizację inwestycji drogowej, a to powinno nastąpić do końca lutego. W marcu mają rozpocząć się prace. Obecnie trwają już roboty saperskie i przeprowadzana jest wycinka drzew. To jest inwestycja, na która czekają wszyscy mieszkańcy naszego regionu od kilkudziesięciu lat. Dla nas jest to absolutnie niezrozumiałe dlaczego Prawo i Sprawiedliwość, w jakiś sposób, jaki nie wiem, chce odsunąć tę inwestycję, zablokować ją – mówiła poseł Monika Wielichowska.
- Projekt jest już na bardzo zaawansowanym etapie. Poczyniono także szereg prac przygotowawczych – umowy są już podpisane, na poligonie, którędy miałby przebiegać łącznik dróg krajowych nr 46 (droga w stronę Nysy) i nr 33 (droga w stronę Bystrzycy Kłodzkiej) działali saperzy i prowadzona była wycinka drzew. Według planów wykonawcy, w marcu br. na dobre miałyby ruszyć prace. Czy jednak obwodnica Kłodzka w takiej formie powstanie? Czy w ogóle powstanie? Zmiana jej przebiegu oznacza, że przez kilka lat nic się nie wydarzy – tyle potrwają same formalności. Porzucenie realizacji obwodnicy Kłodzka to także wielomilionowe odszkodowania – zaznacza włodarz Kłodzka, Michał Piszko.
Zdaniem Krystyny Śliwińskiej ze Stowarzyszenia Ruch Społeczny im. Lecha Kaczyńskiego na Dolnym Śląsku, pismo skierowane do Ministra Infrastruktury niczego nie wstrzymuje i jest jedynie propozycją bardziej oszczędnego wariantu.
- Pismo Stowarzyszenia Ruch Społeczny im. Lecha Kaczyńskiego na Dolnym Śląsku skierowane do Ministra Infrastruktury niczego nie wstrzymuje, jest natomiast propozycją przyjęcia innego, bardziej oszczędnego wariantu. Czy te 100 mln, gdyby rzeczywiście udało się je zaoszczędzić, nie byłoby przydatne na remont S8? Czy już tak przywykliśmy do tego, że drogi w Polsce muszą być budowane w wariancie najdroższym w UE? Czy zamiast zastanowić się nad zasadnością zmian i korektą planu koniecznie trzeba obrażać tych, którzy zabrali głos w interesie nas wszystkich? Czy trzeba przywoływać program 500+ lub ojca Rydzyka, bo rzeczowych argumentów brak? Ile musi nas jeszcze kosztować walka polityczna, bo, jak widać, warta jest każdych pieniędzy, byle tylko obronić swoje racje, a oponenta zniszczyć? Radny Jerzy Dec został zobligowany przez swych wyborców do pilotowania tej sprawy, podobnie jak radna Joanna Walaszczyk. Należy Ich obrażać? Imputować dyletanctwo czy złą wolę, a nawet szkodnictwo? Bo ktoś się ośmielił mieć inne zdanie, niż obecnie rządzący? Pozwolę sobie jeszcze zwrócić uwagę na fakt, że obwodnica ma być budowana w systemie „Projektuj i wybuduj” a to oznacza, że można w projekcie dokonywać zmian. Proponowana przez Stowarzyszenie zmiana zachowuje w całości zaprojektowany łącznik- 2,6 km, a tzw. obwodnica północna, dzięki niemu, łączy drogi w kierunkach na Górny Śląsk i na Wrocław. Jej długość to 2,8 km. Należałoby zatem zrezygnować z tzw. obwodnicy zachodniej- 6,6 km, w tym z estakad i mostów- 1,7 km. Mam wrażenie, że nie wszyscy dokładnie przeanalizowali treść pisma skierowanego przez Stowarzyszenie do Ministerstwa Infrastruktury (do konsultacji), tylko a priori kontestują jego treść. My czekamy na odpowiedź GDDKiA - wyjaśnia Krystyna Śliwińska.
Stanowisko w tej sprawie zajęło także Stowarzyszenie Inicjatywa Dla Kłodzka.
- Stowarzyszenie Inicjatywa dla Kłodzka wyraża głębokie zaniepokojenie próbą wyhamowania biegu prac związanych z tak oczekiwaną budową zachodniej obwodnicy Kłodzka. A za takie działanie właśnie należy uznać poczynania dzierżoniowsko-kłodzkiego oddziału Stowarzyszenia im. Lecha Kaczyńskiego. Jego członkowie zwrócili uwagę na to zadanie drogowe dopiero w chwili, gdy kończy się etap projektowania inwestycji - komentuje Henryk Urbanowski. - Budowa inwestycji, wyczekiwanej z niecierpliwością od lat przez większość mieszkańców oraz kierowców poruszających się drogami krajowymi nr 46 i 33 (od lat niedrożnych), powinna jak najszybciej zostać rozpoczęta. Nasze pytanie brzmi: gdzie przez ostatnie lata byli działacze wspomnianego Stowarzyszenia, kiedy pojawiła się koncepcja obwodnicy zachodniej, odbywały się konsultacje społeczne, a na drogach miasta ginęli ludzie? Przypomnienie sobie o inicjatywie obwodnicy północnej Kłodzka i torpedowanie wariantu obwodnicy zachodniej, Stowarzyszenie Inicjatywa dla Kłodzka odbiera nie inaczej, jak chęć zaszkodzenia interesom naszego miasta, całego subregionu i mieszkańcom.
Stowarzyszenie Inicjatywa Dla Kłodzka zwróciło się także z apelem do Ministra Infrastruktury oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o odrzucenie opinii i dążeń Stowarzyszenia im. Lecha Kaczyńskiego na Dolnym Śląsku.
Przeczytaj komentarze (105)
Komentarze (105)