Szczytna ma „pałer”! II Szczytniańska Noc Świętojańska i eksplozja społecznej energii kobiet [FOTO]

niedziela, 23.6.2024 22:15 1651 2

Wiecie, ile na pikniku w Szczytnej kosztowała wata cukrowa? Trzy uśmiechy! Drogo, jak na co dzień oczywiście. Bo w pierwszą sobotę wakacji, 22 czerwca, na imprezie zorganizowanej w Geoparku Kamienny Trakt, tej waluty nikomu nie brakowało. One temu „winne”, szczytniańskie kobiety!

Gdy na scenie pojawiły się panie Kamila, Karolina i Magda – czyli zarząd stowarzyszenia „Szczytna Power”, które stało za II Szczytniańską Nocą Świętojańską, trzy młode damy na naszym zdjęciu głównym „zrobiły hałas”.  Te uśmiechnięte szeroko kobiety rządziły tam od początku do końca, zarażając wszystkich optymizmem. To o tyle nieoczekiwane, że nawet burmistrzowi Krzysztofowi Żakowi show skradła córeczka, która pojawiła się w pewnym momencie na scenie [popatrzcie zresztą na zdjęcie poniżej]. Szczytna ma „pałer”, kobiecy, a więc niewyczerpalny.

Czy to spotkanie w wyjątkowym miejscu, a za każdym razem podkreślamy, że Geopark Kamienny Trakt w Szczytnej właśnie takim jest, też było wyjątkowe? I tak, i nie... Wszędzie przecież w ten weekend pleciono wianki. Ale zobaczcie w naszej galerii – piękne kobiety z kwiatami we włosach stały się absolutnie wyjątkowe. Często na różnych imprezach – i jest to kapitalne! – towarzyszą nam bractwa rycerskie, leśnicy uczący reguł rządzących światem roślin i zwierząt, myśliwi częstujący swoją kuchnią czy prześliczne panie oferujące nam przepyszne ciasta.

Tu było jednak coś wyjątkowo optymistycznego, maleńki szczegół, który daje nadzieję, że może być normalnie. W ostatnich wyborach o fotel burmistrza rywalizowało trzech panów: wspomniany już Krzysztof Żak, Bartosz Roguz i Krzysztof Hawałej [na zdjęciu są dwaj pierwsi]. Wszystkim im ze sceny dziękowały za pomoc w organizacji pikniku panie z zarządu „Szczytna Power”. Nie wiemy, jakie są rzeczywiste relacje między niedawnymi rywalami, ale dobrze, że potrafią i chcą nadal angażować się na rzecz społeczności lokalnej. Sprawiły to kobiety?

Bartosz Roguz i TKKF Sport Adventure zorganizowali konkurs w tradycyjnym koszeniu trawy. W tym roku może nie tak spektakularny, jak choćby rok wcześniej, ale zawsze widowiskowy. Burmistrz miał tyle dystansu, że w rywalizacji z 10 mężczyznami potrafił śmiać się sam z siebie. Apelował na przykład, by konkurenci się nie „wykosili”. My się nie śmiejemy. Wiemy, że i koszenie i „koszenie” to ciężka robota. Kto wygrał? Wśród pań Ewa Jaszczyszyn, która nawet za granicą ma w tej konkurencji sukcesy, a wśród panów gość z Opolszczyzny, Marek Kitek.

Spędziliśmy w Szczytnej przeszło dwie godziny, a impreza dopiero się rozkręcała. Ze wszystkich stron otaczały nas jednak niezwykłej urody niewiasty w wiankach. Poczuliśmy się lekko zagrożeni, a z pewnością onieśmieleni. Wszak Noc Kupały ma swoje prawa... Z pewnością wrócimy tam jednak za rok, bo stowarzyszenie „Szczytna Power” już zapowiada, że nie poprzestanie na drugiej edycji. Może wtedy nabierzemy odwagi? A organizatorki szczerze podziwiamy. O taki optymizm i taką skalę samoorganizacji społecznej w naszych stronach nie jest łatwo. [kot]

PS Małe wyjaśnienie: panie ze „Szczytna Power” dziękowały za pomoc w organizacji imprezy m.in. wolontariuszom i mężom. Woleliśmy nie kusić losu.

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

Tygrysek poniedziałek, 24.06.2024 09:23
Piękny pomysł, mnóstwo pracy. Tylko szkoda, że nie było żadnej...
Kudowianka z dziećmi ;) poniedziałek, 24.06.2024 06:58
Rewelacyjna impreza! Niczego nie brakowało, jedzenie przepyszne, atrakcji dla dzieci...