Taniec z gwiazdami zespołu z Kostrzy? Marzenie... To była 17. edycja przeglądu „Lato na ludowo” w Żelaźnie [FILM]

poniedziałek, 29.7.2024 09:36 1274 0

Kostrza koło Strzegomia to wieś mniejsza niż Żelazno koło Kłodzka. Tam jednak mają zespół ludowy Kostrzanie, do którego garnie się młodzież. My mamy Marzenie... Dzięki „Zdzisi” – bo tak tutaj wszyscy mówią o pani Zdzisławie Gębskiej – na  XVII Przeglądzie Folklorystycznym Zespołów Ludowych „Lato na ludowo” w Żelaźnie mogliśmy jednak 28 lipca podziwiać artystów niezależnie od ich wieku. I z nimi tańcować!

– Krzewienie kultury ludowej to jest coś pięknego... – wzruszył się na scenie wójt Zbigniew Tur, gdy witał gości przeglądu. Przy okazji życzył wszystkim słonecznej pogody. A ta musiała być taka... Mieliśmy ku temu kilka powodów. Pierwszy, który zrozumieją w mig wszystkie panie, bo wiedzą przecież, co się dzieje z makijażem w deszczu! A ten zaczął lać niema natychmiast po wyjściu korowodu spod kościoła pw. św. Marcina Biskupa w Żelaźnie. Przecież tancerka z Kostrzy miała poprowadzić z wójtem Turem poloneza! Deszcz się zatem zreflektował...

Zanim na scenie zaczęła niepodzielnie rządzić Małgorzata Majeran-Kokot z Radia Wrocław, nazwana przez panią Zdzisię „mamą” kultury ludowej [mieliśmy okazję kolejny raz się przekonać, jaką estymą cieszy się w tym środowisku pani redaktor, która od lat tworzy Listę Przebojów Ludowych], wszyscy ruszyli w myśl tradycji i Adama Mickiewicza. „Poloneza czas zacząć”... Myślicie, że to takie proste? To z kolei od razu zrozumieją panowie: to zależy od partnerki. Ale czy to przypadek, że po polonezie zaczęło świecić słońce? Nie-są-dzi-my...

Pani Małgorzata, pani Zdzisia i Ryszard Jastrzębski, czyli przewodniczący Rady Gminy Kłodzko, opowiedzieli potem kolejne wersje prognozy pogody, a wniosek z nich był taki: musiało być dobrze. Pan Ryszard już go 7:00 rano usłyszał, jak ani Małgosia zachęcała w Radiu Wrocław do udziału w imprezie w Żelaźnie. Bo tam będzie świecić słońce. Ale wtedy lało! Pani Małgosia tłumaczyła, że tak usłyszała od pani Zdzisi, choć gdy w strugach deszczu jechała z Wrocławia, lekko zwątpiła... A pani Zdzisia z kolei była pewna swego. – Ściemniara! – tak ją nazwała pani Małgosia.

Brzmi to skomplikowanie? Bynajmniej. Wiarygodność pani Zdzisi nie ucierpiała, słońce rzeczywiście zaświeciło, a zabawę – tradycyjnie – rozpoczęło wspólne odśpiewanie hitu „Hej z góry z góry”. Obejrzyjcie choć fragmenty na filmie powyżej. Wszyscy to przecież znamy, choć najmłodsze pokolenie zachowało przy wykonywaniu tej pieśni niemal stoicki spokój. A potem były tańce, hulanka, swawola w rytm kolejnych występów zaproszonych zespołów. Kostrzanie? Bezkonkurencyjni! A wójt Tur musi chyba na przyszły rok pomyśleć o większym parkiecie.

Impreza ludowa ma swoje prawa. Zbigniew Tur ze sceny wspominał o 129. rocznicy powstania ruchu ludowego, czyli założenia w 1895 roku Stronnictwa Ludowego, do którego tradycji odwołuje się dzisiejsze PSL, by potem ze strażakami wymieniać się uwagami, jak kisić ogórki. Podsłuchaliśmy nieco i spróbujemy zrobić tak, by tym razem nam nie tylko nie zżółkły, ale i były smaczne, jak te od strażaków. Wprost genialne! Na koniec jak grom z jasnego nieba spadła na nas wiadomość o rozłamie w zespole Skrzynczanki! Życzymy państwu Dymek sukcesów. [kot]

Dodaj komentarz

Komentarze (0)