Gdzie spier-dalać?czwartek, 16.11.2023 16:37
PiS staje się partią skrajnie prorosyjską. Już nie ukrywają.
Jarosław Kaczyński zwariował z żalu za utraconą władzą, zrzucił wszelkie maski i ostro atakuje Unię Europejską oraz Donalda Tuska i koalicję demokratyczną. Ta frustracja i ten strach przed rozliczeniami spowodują, że nastąpi kolejny odpływ elektoratu. Błąd za błędem. PiS rozpadnie się szybcije, niż myślimy.
Dzisiaj w PiS ścierają się trzy stronnictwa: jedno, związane z Kaczyński, to jego najstarsi towarzysze kłamstwa oraz otumanieni propagandą nieco młodsi towarzysze. Drugie stronnictwo przechyla się na stronę Ardanowskiego i ludzi Dudy. Trzecie zamierza współpracować z Ziobro, który wydawał się do niedawna skuteczniejszy, jednak po ostatnim ataku szału w Sejmie nie wypada już tak atrakcyjnie.
A Kaczyński? Odpalił ostrą prorosyjską retorykę, skierowaną przeciwko Unii Europejskiej. To może spowodować przyspieszenie rozpadu PiS, ponieważ przynajmniej część posłów jest tam dość rozsądnych. Wielu na przykład obawia się całkowitej klęski w wyborach do Europarlamentu, który jawi się jako raj dla pisowskich partyjniaków, bo nie muszą tam nic robić a dostają spore pieniądze.
Ruski stan umysłuniedziela, 19.11.2023 09:14
PiS stosuje rosyjskie metody: chamstwo, brak zasad, zastraszanie.
Kiedy obserwuje się zachowanie ludzi PiS, bardzo często można odnieść wrażenie, że stosują oni zupełnie inne wzorce kulturowe. Nic dziwnego, to co obserwujemy u nich jest dużo bliższe rosyjskim zwyczajom niż kulturze Zachodu. To nie przypadek
Ta współpraca i wpływy rosyjskie są solidnie udokumentowane. Kaczyński i Morawiecki kolaborowali z wrogami cywilizacji zachodniej – spotykali się z przyjaciółmi Putina. Orban, Salvini, Le Pen – to wszystko osoby bezpośrednio uwikładne w związki z Rosją.
Odsunięcie PiS od władzy 15 października to z jednej strony ratunek dla Polski i zabezpieczenie naszego kraju przed wyciągnięciem nas z Unii Europejskiej, z drugiej zaś okazja do ujawnienia prawdziwych rosyjskich wpływów. Udokumentowanych powiązań jest bardzo dużo: o dziwnych powiązaniach Glapińskiego czy Macierewicza dużo pisał dziennikarz śledczy Tomasz Piątek. O bezpośrednich spotkaniach Kaczyńskiego z rosyjskim szpiegiem (trwało to półtora roku!) też dużo wiemy.
Polacy nie chcą ani do Rosji ani nie chcą by Polska poszła drogą na Wschód. Wolimy cywilizację zachodnią.
Komentarze (2)
Jarosław Kaczyński zwariował z żalu za utraconą władzą, zrzucił wszelkie maski i ostro atakuje Unię Europejską oraz Donalda Tuska i koalicję demokratyczną. Ta frustracja i ten strach przed rozliczeniami spowodują, że nastąpi kolejny odpływ elektoratu. Błąd za błędem. PiS rozpadnie się szybcije, niż myślimy.
Dzisiaj w PiS ścierają się trzy stronnictwa: jedno, związane z Kaczyński, to jego najstarsi towarzysze kłamstwa oraz otumanieni propagandą nieco młodsi towarzysze. Drugie stronnictwo przechyla się na stronę Ardanowskiego i ludzi Dudy. Trzecie zamierza współpracować z Ziobro, który wydawał się do niedawna skuteczniejszy, jednak po ostatnim ataku szału w Sejmie nie wypada już tak atrakcyjnie.
A Kaczyński? Odpalił ostrą prorosyjską retorykę, skierowaną przeciwko Unii Europejskiej. To może spowodować przyspieszenie rozpadu PiS, ponieważ przynajmniej część posłów jest tam dość rozsądnych. Wielu na przykład obawia się całkowitej klęski w wyborach do Europarlamentu, który jawi się jako raj dla pisowskich partyjniaków, bo nie muszą tam nic robić a dostają spore pieniądze.
Kiedy obserwuje się zachowanie ludzi PiS, bardzo często można odnieść wrażenie, że stosują oni zupełnie inne wzorce kulturowe. Nic dziwnego, to co obserwujemy u nich jest dużo bliższe rosyjskim zwyczajom niż kulturze Zachodu. To nie przypadek
Ta współpraca i wpływy rosyjskie są solidnie udokumentowane. Kaczyński i Morawiecki kolaborowali z wrogami cywilizacji zachodniej – spotykali się z przyjaciółmi Putina. Orban, Salvini, Le Pen – to wszystko osoby bezpośrednio uwikładne w związki z Rosją.
Odsunięcie PiS od władzy 15 października to z jednej strony ratunek dla Polski i zabezpieczenie naszego kraju przed wyciągnięciem nas z Unii Europejskiej, z drugiej zaś okazja do ujawnienia prawdziwych rosyjskich wpływów. Udokumentowanych powiązań jest bardzo dużo: o dziwnych powiązaniach Glapińskiego czy Macierewicza dużo pisał dziennikarz śledczy Tomasz Piątek. O bezpośrednich spotkaniach Kaczyńskiego z rosyjskim szpiegiem (trwało to półtora roku!) też dużo wiemy.
Polacy nie chcą ani do Rosji ani nie chcą by Polska poszła drogą na Wschód. Wolimy cywilizację zachodnią.