realne spojrzeniepiątek, 01.03.2024 12:02
Problem rozpoczął się z chwilą wprowadzenia bezstresowego wychowania. Zaczęto wtedy dzieci już od samego urodzenia "izolować" przed stresem który (jak świat światem) zawsze towarzyszył ludziom hartując ich i pomagając przetrwać w trudnych sytuacjach życiowych. Dziś ochrona przed stresem kończy się kiedy dziecko wychodzi spod parasola rodziców i zaskoczone widzi, że świat nie jest taki różowy jak go uczyli. Najgorzej to wygląda jak trzeba wejść w rynek pracy. Tutaj stres jest codziennością. Młodzi ludzie szybko się wypalają i popadają w depresje. Może więc watro powrócić do starych - sprawdzonych metod wychowawczych, przywrócić (choć krótszą) służbę wojskową która z chłopców robiła mężczyzn...
Komentarze (1)