[FOTO] Ostatnie pożegnanie Eugeniusza Kępy
W piątek, 11 kwietnia na Cmentarzu Parafialnym w Dzierżoniowie odbyło się ostatnie pożegnanie Eugeniusza Kępy - Honorowego Obywatela Miasta Świdnicy. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyli m.in. prezydent Beata Moskal-Słaniewska oraz przewodniczący rady miejskiej Krzysztof Lewandowski.
Eugeniusz Kępa zmarł 7 kwietnia. Całe swoje życie związany był ze Świdnicą. Już jako kilkunastoletni chłopak, swoje pierwsze kroki jako cukiernik zaczynał stawiać pod pilnym okiem świdnickiego mistrza cukiernictwa Władysława Chojeckiego, terminując w jego bardzo już znanej w Świdnicy cukierni przy ulicy Długiej.
Po odbyciu zasadniczej służby wojskowej Eugeniusz Kępa wrócił do Świdnicy i dalej pracował jako cukiernik. W 1978 roku nabył zaniedbany, chylący się ku upadkowi zakład. Poświęcił temu całe swoje oszczędności oraz bardzo ciężką, fizyczną pracę cukiernika. I pomimo wielu trudności, dzięki ogromnej determinacji udaje mu się osiągnąć sukces. Bardzo szybko świdniczanie docenili wyśmienitą jakość wyrobów cukierniczych, wychodzących spod rąk, już mistrza cukiernictwa Eugeniusza Kępy.
Powstaje w Świdnicy nowa marka, która przez 43 lata na stałe zaistniała w świadomości wielu pokoleń świdniczan - na imię jej „KASIA”. Za swoją pracę jako cukiernik otrzymał wiele nagród i wyróżnień.
- Pożegnałam dziś wspaniałego człowieka, który miał wielkie serce i wiedział, że musi się nim dzielić. I tak dzielił się z dzieciakami, których dzieciństwo nie było usłane różami. Dzielił się z lokalnymi sportowcowami, dzielił się z potrzebującymi. Nie pytał, nie oczekiwał podziękowań, pomagał, wiedząc, że tak właśnie należy się zachować. Genialny cukiernik, społecznik, świdniczanin.Dziękuję za wszystko Panie Eugeniuszu, za Pana serce dla Świdnicy za to, że był Pan przez całe swoje życie olbrzymim przyjacielem naszego miasta. Śp. Eugeniusz Kępa spoczął w Dzierżoniowie, myślę, że zasłużył na to abyśmy znaleźli w Świdnicy miejsce godne upamiętnienia jego osoby. Zasłużył! Spoczywaj w pokoju - podkreślała prezydent Moskal-Słaniewska.
/foto: B. Moskal-Słaniewska/FB/
Dodaj komentarz
Komentarze (0)