87-latka uwierzyła, że jej córka śmiertelnie potrąciła ciężarną kobietę i przekazała oszustom 70 tysięcy złotych

środa, 19.6.2024 18:00 664 0

Oszuści nie mają żadnych skrupułów i desperacko dążą do wyłudzenia środków od nieświadomych podstępu osób. Tym razem ofiarą przestępców padła 87-latka, która uwierzyła, że jej córka śmiertelnie potrąciła samochodem ciężarną kobietę.

Świdniccy policjanci po raz kolejny ostrzegają przed oszustami, którzy manipulują osobami starszymi i odbierają im życiowe oszczędności. Pomimo stale prowadzonych akcji profilaktycznych i działalności informacyjnej, wiele osób wciąż daje się "wkręcić" rzekomym członkom rodziny w potrzebie, przez co niestety tracą znaczne środki pieniężne.

Ofiarą przestępców działających metodą „na wypadek członka rodziny” padła 87-latka, która po rozmowie telefonicznej z osobą podszywającą się pod jej córkę przekazała jej swoje całe oszczędności. Seniorka odebrała telefon z nieznanego numeru od zapłakanej kobiety, która podawała się za jej córkę. Wątpliwości 87-latki co do barwy głosu tłumaczyła urazem nosa.

Oszustka poinformowała, że miała wypadek samochodowy, w którym potrąciła kobietę w zaawansowanej ciąży, w wyniku którego kobieta zmarła. Płakała i błagała o pomoc i przekazanie pieniędzy na poczet kaucji. Podkreślała, że jeśli nie wpłaci środków, trafi do więzienia na 8 lat.

Przestępczyni dopytywała seniorkę o stan oszczędności zwracają się do niej per "mamo". Kobieta oświadczyła, że dysponuje kwotą 60 tysięcy złotych, ale "zrozpaczona" rozmówczyni stwierdziła, że to niestety za mało. Wówczas seniorka przypomniała sobie, że ma jeszcze kwotę odłożona na centralne ogrzewanie i ją również może przekazać. Rzekoma córka przystała na kwotę 70 tysięcy i poinformowała, że po pieniądze zgłosi się jej „adwokat”. Po chwili zgodnie z instrukcjami zjawił się mężczyzna, który odebrał pieniądze. Po tym incydencie 87-latka czekała jeszcze około 20 minut i zadzwoniła do syna wnuczki i wówczas dowiedziała się, że żadnego wypadku nie było, a ona padła ofiarą oszustów.

- Pamiętajmy, że zasada „ograniczonego zaufania” wobec osób nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej niestety zapominają, a oszuści wykorzystują ufność oraz dobre serce osób, które nie potrafią odmówić pomocy w trudnej sytuacji - przypomina asp. Magdalena Ząbek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.

Zapamiętaj!

  • Nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz!
  • Nie ma znaczenia, za kogo się podają.
  • Gdy dzwoni rzekomy zapłakany wnuk, córka czy inny członek rodziny i opowiada historię, która kończy się prośbą o pieniądze. Uważajmy to może być oszustwo.
  • W takiej sytuacji trzeba natychmiast rozłączyć rozmowę i najlepiej z innego telefonu zadzwonić na numer alarmowy 112 lub wybrać numer prawdziwej bliskiej osoby z rodziny.

- Zwracamy się z apelem, również do osób młodych. Rozmawiajmy z rodzicami, dziadkami o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość i dobre serce. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą oszczędności życia - dodaje asp. Ząbek.

/KPP w Świdnicy/

Dodaj komentarz

Komentarze (0)