Bezmyślność czy celowe działanie? Skradziono AED w centrum miasta
Trudno uwierzyć, że ktoś byłby zdolny do tak bezmyślnego i nieodpowiedzialnego czynu. W piątek, późnym wieczorem doszło do szokującego incydentu – skradziono defibrylator AED, który zaledwie kilka dni wcześniej został zamontowany na budynku Urzędu Miejskiego w Żarowie.
Sprzęt, który w sytuacjach zagrożenia życia może decydować o „być albo nie być” człowieka, 18 kwietnia zniknął bez śladu – a przynajmniej tak się początkowo wydawało. Dzięki szybkiej reakcji urzędników i sprawnie działającym służbom mundurowym, Policji udało się w krótkim czasie zidentyfikować i zatrzymać sprawcę. Defibrylator odzyskano, jednak to nie koniec problemów.
Sprzęt musi trafić do serwisu. Czy został uszkodzony?
Jak poinformował Urząd Miejski w oficjalnym komunikacie, defibrylator musi teraz przejść dokładne testy serwisowe – trzeba sprawdzić, czy nie został uszkodzony i czy nadal nadaje się do użytku. Do czasu zakończenia procedury, kapsuła na budynku urzędu pozostaje pusta, co oznacza realne zagrożenie dla mieszkańców w przypadku nagłego zatrzymania krążenia.
„To nie tylko akt wandalizmu czy kradzieży – to potencjalne zagrożenie życia ludzkiego. AED ratuje życie, a jego brak może kosztować czyjeś istnienie” – mówi jeden z urzędników, nie kryjąc oburzenia.
Złodziej może odpowiedzieć nie tylko za kradzież…
Sprawa została zakwalifikowana jako kradzież z art. 278 §1 Kodeksu Karnego, za co grozi do 5 lat więzienia. Jednak jeśli sprzęt okaże się uszkodzony, sprawcy może zostać postawiony dodatkowy zarzut z art. 288 – zniszczenie mienia.
To jednak nie koniec – prawo przewiduje także możliwość odpowiedzialności karnej za narażenie na niebezpieczeństwo życia (art. 160 KK), a nawet nieumyślne spowodowanie śmierci (art. 155 KK), gdyby przez brak AED doszło do tragedii.
Apel do mieszkańców: Reagujmy!
Władze miasta apelują do mieszkańców o czujność i współpracę. Na terenie Żarowa i gminy działa monitoring, a wszelkie podejrzane zachowania należy natychmiast zgłaszać na numer alarmowy.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)