Biskup proces przegrał, ale duchowni stają w jego obronie "przed nagonką mediów"
9 lipca tego roku Sąd Apelacyjny we Wrocławiu ogłosił wyrok ws. z powództwa byłego proboszcza z Szalejowa Górnego (pow.kłodzki) przeciwko bp seniorowi Ignacemu Decowi. Teraz w obronie biskupa stanęli księża. "To dobry i mądry Pasterz, wrażliwy na potrzeby i cierpienia każdego człowieka"- czytamy w apelu.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu ogłosił wyrok w sprawie z powództwa ks. Krzysztofa Trybulca, byłego proboszcza parafii w Szalejowie Górnym, przeciwko bp. Ignacemu Decowi i Diecezji Świdnickiej w związku ze zniesławieniem.
Spór trwał od 2013 roku i związany był ze sprawą dotyczącą nieprawidłowości przy remoncie wieży kościoła w Szalejowie Dolnym. Kiedy po przeprowadzonej inwestycji dach zaczął przeciekać ks. Trybulec, po analizie dokumentów miał dojść do wniosku, że protokół odbioru prac został sfałszowany i zawiadomił o tym biskupa. Proboszcz złożył także zawiadomienie w prokuraturze, a niedługo potem został przeniesiony na emeryturę. Odwołał się od tej decyzji do Watykanu, jednak kuria miała wówczas zarzucić proboszczowi, że ma dziecko z gosposią. W obronie proboszcza stanęła grupa parafian, która wystąpiła do Sądu Okręgowego w Świdnicy z pozwem przeciwko biskupowi Decowi o naruszenie dóbr osobistych.
- Elementem, który przesądził sprawę było to, że kuria, aby odwołać naszego księdza proboszcza przedstawiła do Rzymu absurdalne historie na jego temat, w tym m.in., że ma on dziecko. Parafianie zebrali pieniądze na badania genetyczne, które oczywiście to wykluczyły. Po tym jak upadła historia z dzieckiem rozpoczęto niestety inną, a mianowicie zawiadomiono prokuraturę, że ksiądz odchodząc z kościoła miał ukraść krucyfiks i lichtarze - mówił wówczas naszej redakcji jeden z mieszkańców Szalejowa Górnego.
Pozew parafian został jednak odrzucony, a ks. Krzysztof Trybulec wytoczył biskupowi sprawę z powództwa cywilnego o naruszenie dóbr osobistych i dobrego imienia. W pierwszej instancji powództwo oddalono, a kolejno sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu.
- Sąd pierwszej instancji oddalił powództwo jednak Sąd Apelacyjny po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, przesłuchaniu świadków a także strony, zmienił ten wyrok i nakazał obu pozwanym, aby w osobistym liście przeprosili powoda za wskazane tam fakty. Sąd zasądził także solidarnie od obu pozwanych kwotę 10 tys. zł wraz z odsetkami od 17 października 2018 roku. Sąd uznał, że doszło do naruszenia dóbr osobistych podczas procedury odwoławczej, która toczyła się przed Kongregacją ds. Duchowieństwa w Rzymie - mówi rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, Małgorzata Lamparska.
W sierpniu kuria wypłaciła księdzu Trybulcowi zadośćuczynienie, ale nikt duchownego nie przeprosił. Poprosiliśmy o komentarz rzecznika diecezji, jednak dotąd go nie otrzymaliśmy. Tymczasem księża w wystosowanym przez siebie apelu stają w obronie biskupa zarzucając jednocześnie mediom "nagonkę".
- Po atakach na emerytowanego biskupa świdnickiego księża stanęli w obronie pasterza. Wobec wyroku Sądu Apelacyjnego i medialnej nagonki, jaka pojawiła się w ostatnim czasie na osobę bp. Ignacego Deca, duchowieństwo diecezji świdnickiej podczas spotkań rejonowych w Wałbrzychu i Kłodzku 27 i 30 sierpnia przez aklamację wyraziło swoją solidarność z Księdzem Biskupem. W apelu czytamy: „Znamy Księdza Biskupa Ignacego Deca od wielu lat. To dobry i mądry Pasterz, wrażliwy na potrzeby i cierpienia każdego człowieka. Oddany w służbie dla Kościoła, wiarygodny świadek i wierny sługa Chrystusa; odważnie i z miłością głosi prawdę o Kościele, o świecie i o człowieku. Dlatego jako duchowieństwo diecezji świdnickiej całym sercem stajemy u boku niesłusznie oskarżanego Biskupa i wspieramy Go naszą serdeczną modlitwą”- czytamy w informacji opublikowanej na stronie diecezji.
Sam biskup Dec znany jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi w całej Polsce. Wielokrotnie mówił o aborcji, przekonywał o "wyolbrzymianych statystykach dotyczących pedofilii i innych nadużyć" stając w obronie ks. Tadeusza Rydzyka, nie oszczędzał w swoich homiliach osób LGBT, wskazywał, że pandemii koronawirusa winne są feministki i czarne marsze.
Przeczytaj komentarze (23)
Komentarze (23)