[DRASTYCZNE FOTO] Psy zagryzły sarnę
Dwa psy rozszarpały ciężarną sarnę. Do zdarzenia doszło wczoraj w nocy, przy ul. Odnowiciela. Z pomocą, jak zwykle pospieszyła strażniczka miejska, Monika Wiśniewska. Niestety, na ratunek zwierzęcia było już za późno.
Było już po północy, kiedy o uwięzionej w płocie sarnie poinformowana została Straż Miejska. Na miejsce pojechała, strażniczka Monika Wiśniewska, znana z wielu podobnych interwencji. - Jadę myślę sobie mam lewarek rozszerzę płot, sarna pójdzie sobie w stronę wolności, ewentualnie opatrzę rany poceruje. Jednak po przybyciu na miejsce płakać mi się chce widzę bezwładnie wisząca samicę sarny, która próbowała uciec przed śmiercią. Świadek mówi, że były to dwa psy w typie owczarka niemieckiego, kąsały po podbrzuszu, udało mu się je odgonić, jednak koza wykrwawia się i umiera, była w ciąży i na pewno chciała żyć! - mówi strażniczka i przypomina, że puszczanie psów bez opieki jest karalne. Tacy "właściciele" mogą zapłacić nawet 500 zł kary.
Foto: Monika Wiśniewska
Przeczytaj komentarze (4)
Komentarze (4)