[FOTO, WIDEO] Strzegomianki też protestowały. W tym czasie ksiądz modlił się w ich intencji
Blisko sto mieszkanek Strzegomia o godzinie 15 przyszło na Rynek by zamanifestować swoje poparcie dla kobiet i wyrazić swój sprzeciw wobec tego co dzieje się ostatnio w Polsce.
Główną organizatorką była radna powiatu, Diana Szwed. - W kraju i na całym świecie kobiety występują solidarnie. Zaczynają się bronić i zaczynają walczyć: o wolność, o równość i o siebie - mówiła.
W czasie kiedy w centrum Strzegomia odbywała się manifestacja prałat, Marek Babuśka odprawiał w intencji kobiet mszę. Zdaniem kapłana kobiety powinny zawrócić z obranej drogi. Kilka dni wcześniej ten sam ksiądz mówił do wiernych podczas niedzielnej liturgii, że jest zniesmaczony tym, że w Strzegomiu odbędzie się protest kobiet, że nie może tego znieść i że będzie się w tym samym czasie modlił za macice. Jak zapowiedział, tak zrobił.
Tego typu protest odbył się w Strzegomiu po raz pierwszy. - Postanowiłyśmy dołączyć do międzynarodowego strajku kobiet, odważnie z podniesioną głową a głos z małych miejscowości liczy się podwójnie i ma szczególną moc. Nie uważamy przy tym, że ci, którzy byli u władzy wcześniej, byli dużo lepsi. Szczególnie w Polsce mamy haniebne epizody wymazania zasług wspaniałych kobiet „Solidarności”, przehandlowania naszych praw reprodukcyjnych w postaci „kompromisu” między funkcjonariuszami politycznymi i funkcjonariuszami kościelnymi - podkreślała Diana Szwed.
Przeczytaj komentarze (11)
Komentarze (11)