Orlęta walczą o mundurówkę
Gotowi na wojnę są uczniowie, dyrekcja i grono pedagogiczne IV LO, którzy nie dalej jak 1,5 roku temu walczyli o swoją niezależność, a teraz walczą o sam byt.
Powiat świdnicki, który sprawuje opiekę nad szkołami ponadgimnazjalnymi, szukając oszczędności, doprowadził do połączenia szkół jednym obiektem. IV przeniosło się do III LO, co wówczas również nie zostało przez uczniów obu szkół ciepło przyjęte. Organizowano pikietę, spotkania, protesty... Walkę z powiatem jednak placówki przegrały. Tym razem scenariusz jest bardzo podobny. Tylko, że w wojnie o likwidację IV i włączeniem go w struktury całkiem nowego tworu, jaki ma powstać po zmiksowaniu artystów z III i mundurowych z IV ogólniaka, nie zamierzają polec.
5 stycznia swój wyraz sprzeciwu wobec nieukrywanej od początku decyzji o docelowym łączeniu placówek w jedną, wyrazili uczniowie, rodzice, kombatanci, dyrekcja, grono pedagogiczne czy reprezentanci Związków Zawodowych. Krytykę odbijali starosta i jego wice, a ton porozumienia chcieli pełnej emocji dyskusji, nadać posłowie Teresa Świło i Robert Jagła, którzy deklarowali pomoc w dojściu do porozumienia stron i zawarciu kompromisu.
Spotkanie z początku miało być radą pedagogiczną, ale przerodziło się w pełen żalu, wzruszeń i pretensji wywód. Ten był wywołany już samą formą obwieszczenia dyrekcji szkoły zamiaru likwidacji - czyli telefonicznym stwierdzeniem tego faktu na dzień przed Wigilią. Mundurowi nawet ułożyli własną buntowniczą piosenkę, o którą z kolei mogli obrazić się zaproszeni goście. Spotkanie rozpoczęło się jednak od udowodnienia, że szkoła jest jedyną tego rodzaju placówką kształcącą postawy obywatelskie, pielęgnujące wartości jak Bóg, Honor, Ojczyzna. Podkreślano, że wielu absolwentów zostaje w przyszłości strażakami, policjantami czy wojskowymi i dzisiaj bronią naszego kraju. Odbył się pokaz musztry i samoobrony. Przypominano też, że całkiem niedawno IV ogólniak przyjął imię Orląt Lwowskich.
- Żadna inna szkoła nie da nam tego, co nasi nauczyciele o żelaznych charakterach. Szkoła z tradycjami może zniknąć - podkreślali kolejni mówcy. - Patriotyzm, nauka, przyszłość - takie realizujemy wartości. - Orląt jeszcze nikt nie zwyciężył, więc i powiat nie zwycięży - padały słowa na sali.
Starosta Piotr Federowicz zapewniał, że młodzież nie zostanie pozbawiona wyboru, że ujednolicenie ciała oświatowego, nie oznacza, że nie będzie naboru do klas mundurowych, a tym bardziej, że nie uszczupli się grono pedagogiczne.
- My jako zarząd nie mamy nic przeciwko, żeby szkoła, która powstanie miała imię Orląt Lwowskich - dodał starosta.
Po połączeniu IV ogólniak zyskałby artystów i zdolnych uczniów, którzy zdają maturę na poziomie ponad 95%, z kolei III przejąłby patriotyczne zasługi i dorobek IV.
Na forum zastanawiano się jak w sposób najmniej bolesny połączyć te zupełnie inne światy. Głos zabrał od początku obecny na sali dyrektor trójki.
- Pojawia się kolejny wątek, już nie tego czy łączyć czy nie, ale jak? Jestem gotów do rozmów, ale nowy twór nie będzie ani III ani IV ogólniakiem - będzie zupełnie nowym tworem. Podkreślam też, że nasza placówka też jest patriotyczna, ten patriotyzm potrafimy wyśpiewać i wymalować - komentował Krzysztof Frączek.
IV LO kształci przez 30 nauczycieli około 300 uczniów. Ostateczną decyzję o losach placówek ma podjąć rada powiatu.
Marlena Mech
Przeczytaj komentarze (9)
Komentarze (9)