Uciążliwi bezdomni, wymiotowanie na dworcu i nielegalna biesiada. Interwencje Straży Miejskiej

dzisiaj, 6 godz temu 298 0

W minionym tygodniu świdnicka Straż Miejska zrealizowała 121 interwencji. Najciekawsze opisano w cotygodniowym podsumowaniu:

15 lutego o godzinie 7.46 dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał telefoniczne zgłoszenie od mieszkańca ulicy Marii Kunic, który poinformował, że na klatce schodowej przebywa osoba bezdomna. Mężczyzna generował stanem higieny osobistej duży dyskomfort dla mieszkańców. Na miejsce skierowano patrol straży miejskiej wraz z pracownikiem MOPS. Na klatce schodowej przebywał Artur S. Podobnie jak przy wielu poprzednich takich spotkaniach, mężczyzna odmówił przyjęcia pomocy i oddalił się z miejsca interwencji.

Tego samego dnia o godz. 11.33 dodyżurnego świdnickiej Straży Miejskiej trafiło telefoniczne zgłoszenie od mieszkańca ulicy Mieczysława Kozara-Słobódzkiego dotyczące nietrzeźwego mężczyzny leżącego na klatce schodowej. Bezdomny wydzielał nieprzyjemny zapach, a swoim zachowaniem dopuścił się „nieobyczajnego wybryku”. Tak jak poprzednio na miejscu zastano Artura S. Tym razem za swe zachowanie odpowie przed sądem.

Nieco ponad 4 godziny później, o 15.45 do dyżurnego świdnickiej jednostki Straży Miejskiej wpłynęło zawiadomienie od operatora monitoringu wizyjnego dotyczące spożywania alkoholu w miejscu niedozwolonym, a konkretnie na skwerze z dzikami przy ulicy Franciszkańskiej. Funkcjonariusze przerwali imprezę, wypisując mandaty karne.

18 lutego o godz. 22.10 dyżurny odebrał zgłoszenie od pracownicy obsługi centrum przesiadkowego Świdnica Miasto dotyczące zanieczyszczenia poczekalni dworca PKP wymiocinami przez osobę oczekującą na pociąg. Sprawca tego czynu został ukarany mandatem karnym w kwocie 500 złotych, a poczekalnia została posprzątana. Ustalono, że w tym dniu mężczyzna nie ma już żadnego pociągu do miejscowości, do której chciał się dostać. Nawiązano kontakt z jego rodziną, której przedstawiciel około godziny 23.00 przyjechał po niedoszłego pasażera.

19 lutego o godz. 11.47 dyżurny przyjął telefoniczne zgłoszenie od mieszkańca ulicy Leśnej. Zgłaszający twierdził, że „znalazł” bezdomnego, któremu dał ciepły posiłek, ale obawia się o jego bezpieczeństwo ze względu na niskie temperatury. Na miejscu szybko pojawił się patrol straży miejskiej. Tym razem bezdomny zadeklarował chęć pobytu w Schronisku dla Bezdomnych, gdzie został przewieziony i pozostawiony pod opieką pracowników placówki.

Tego samego dnia kilka minut przed godz. 21.00 dyżurny odebrał telefoniczne zgłoszenie od mieszkańca Świdnicy dotyczące nietrzeźwego mężczyzny leżącego na ławce w Parku Młodzieżowym. Na miejsce natychmiast skierowano patrol jednostki. Strażnicy potwierdzili zgłoszenie. Mężczyzna został przewieziony do lekarza w celu stwierdzenia czy nie jest wychłodzony i czy jego zdrowiu i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W związku z faktem, że lekarz nie wnosił zastrzeżeń do powyższych kwestii osoba ta została przewieziona do Policyjnej Izby Zatrzymań. Gdyby mężczyzna pozostał w parku jeszcze kilka godzin, prawdopodobnie uległby wychłodzeniu. Skutki takiej sytuacji są oczywiste.

/SM w Świdnicy/

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nowy wątek