Zarzuty i areszt dla ojczyma 3-miesięcznego Fabiana
Prokuratura Rejonowa w Świdnicy zdecydowała o areszcie dla Arkadiusza I., ojczyma 3-miesięcznego chłopca, który ze złamaniem ręki i wybroczynami na twarzy trafił do wrocławskiego szpitala.
Przypomnijmy:
Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. Mały Fabian z obrażeniami trafił najpierw na świdnickie pogotowie. Dyżurujący lekarz zadecydował o przewiezieniu chłopca do Dolnośląskiego Szpitala Specjalistycznego im. T. Marciniaka we Wrocławiu. To on zawiadomił prokuraturę o podejrzanych obrażeniach. Na szczęście dziecko jest w dobrym stanie, a jego życiu nic nie zagraża.
Jak informuje prokuratura matka przy przyjęciu dziecka do szpitala powiedziała, że chłopiec doznał złamania ręki w wyniku przewracania się w łóżeczku, natomiast siniaki na twarzy Fabiana powstały w wyniku upadku butelki na buzię. Wszystko to miało dziać się pod jej nieobecność, kiedy dzieckiem zajmował się ojczym.
Marietta Ch., w rozmowie z nami przyznała, że feralnego wieczoru zostawiła dziecko pod opieką partnera, a ten miał złamać rękę dziecku przy przebieraniu ubranka. Siniaki zaś miały powstać w wyniku ucisku butelki na buzię niemowlaka.
Śledztwo prowadzone jest w kierunku narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
W piątek prokurator zadecydował o postawieniu mężczyźnie zarzutów. Sąd przychylił się także do wniosku śledczych i zarządził wobec oskarżonego 2-miesięczny areszt tymczasowy. Grozić mu może nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Tylko u nas rozmowa z matką dziecka:
Matka dziecka: "Wyszłam tylko na chwilę"
Przeczytaj komentarze (6)
Komentarze (6)