[FOTO] Tak mieszkańcy Świdnicy przestrzegają nowych przepisów
W styczniu Sejm przyjął nowelizację ustawy o wychowaniu w trzeźwości, a w marcu przepisy weszły w życie. To koniec picia "pod chmurką". Alkoholu nie można już spożywać poza miejscami do tego przeznaczonymi.
Dotąd przepisy były bardzo nieprecyzyjne i co prawda zabraniały picia wyskokowych trunków m.in. na ulicach czy w parkach, ale konsumenci wiedzieli jak je ominąć. Nowelizacja ustawy wprowadziła szerszy, generalny zakaz spożywania napojów alkoholowych w miejscach publicznych z wyjątkiem miejsc do tego przeznaczonych.
W Świdnicy tylko w okresie od 7 do 15 kwietnia 2018 roku strażnicy miejscy interweniowali aż 34 razy w związku ze spożywaniem alkoholu w miejscu objętym zakazem. Warto wiedzieć, że w myśl nowych przepisów, za picie w miejscu publicznym grozi pouczenie, grzywna w wysokości 100 złotych, a w wyjątkowych przypadkach, jeśli mandat nie zostanie opłacony w ciągu siedmiu dni, sprawa może się skończyć w sądzie.
Sobotni poranek. Problem spożywania alkoholu w miejscach publicznych to ogromny problem także w innych miastach. Na zdjęciu Wrocław
- W 6 przypadkach po przybyciu we wskazane miejsce strażnicy nie zastawali żadnych osób, 3 razy były tam osoby, ale po przeprowadzeniu czynności wyjaśniających strażnicy ustalili, że nie spożywały alkoholu. W dwóch przypadkach odnotowano spożywanie piwa bezalkoholowego. Pozostałych 25 interwencji zakończyło się pouczeniami 32 osób, nałożeniem 12 mandatów karnych i skierowaniu jednego wniosku do sądu. W porównaniu z w tym samym okresem czasu w 2017 r., ilość zgłoszeń wzrosła o 127%. Wpłynęło wówczas 15 zgłoszeń dotyczących spożywania alkoholu w miejscach objętych zakazem - mówi Jacek Budziszewski ze Straży Miejskiej.
Czytaj także:
Radni chcą wydzielenia miejsca, gdzie będzie można pić alkohol
Przeczytaj komentarze (37)
Komentarze (37)
w/84436/Najdluzszy-tunel-kolejowy-nieprz
ejezdny-co-najmniej-do-czerwca?fbclid=Iw
AR30vWIev5JYHByz6acTNIy5P-gFlWbaknYGCSAF