[FOTO,WIDEO] Kolej powinna łączyć, a nie dzielić. Mieszkańcy sprzeciwiają się budowie kolei szybkich prędkości
Mieszkańcy trzech sołectw w gminie Świdnica: Witoszowa Dolnego, Mokrzeszowa i Bystrzycy Dolnej sprzeciwiają się planowanej budowie kolei szybkich prędkości, która według projektu, ma przechodzić przez ich domostwa. W tej sprawie stworzyli petycję, pod którą podpisało się dotąd ponad 500 osób.
Planowana linia kolejowa w ramach Centralnego Portu Komunikacyjnego Żarów – Świdnica –Wałbrzych – granica państwa ma być w założeniu istotnym elementem największego w Europie Środkowo-Wschodniej, wieloletniego programu inwestycyjnego i komunikacyjnego. Opracowaniem studium dla projektowanej linii zajmuje się, wyłoniona przez CPK w przetargu, firma BBF Sp. z o.o. W ramach projektu przewidziano realizację linii kolejowej z ruchem mieszanym, przewidzianym dla kolei dużych prędkości: do 250 km/h a także dla ruchu regionalnych ekspresów oraz pociągów towarowych mogących rozwijać prędkość do 160 km/h. Firma przeprowadzała na terenie gm. Świdnica i samej Świdnicy konsultacje społeczne we wrześniu i październiku tego roku. Niestety nie wiedzieli o nich sami mieszkańcy.
- Gdyby podczas niedzielnej mszy informacji mieszkańcom Witoszowa Dolnego nie przekazał ksiądz proboszcz to pewnie nikt o niczym by nie wiedział. Jeśli mają nam przynieść podwyżki za wodę to dostarcza je sołtys, a tak ważna informacja jak konsultacje wcale do nas nie dotarła. Dowiedzieliśmy się o tym zupełnie przypadkiem, a przecież cała inwestycja dotyczy bezpośrednio nas, mieszkańców gminy - opisuje sytuację pan Henryk.
O tym, że przez ich działki a także domy przebiegać będzie linia kolejowa szybkich prędkości część mieszkańców poinformowana została podczas spotkań z wykonawcą dokumentacji. W praktyce gdyby projekt został zrealizowany w takim kształcie jak zaproponowano, inwestor będzie mógł zastosować specustawę polegającą na wywłaszczeniu dotychczasowych właścicieli i wypłacie im ustalonych przez powołanego rzeczoznawcę odszkodowań.
- Bazując na informacjach znalezionych w sieci wiemy, że tacy rzeczoznawcy znacznie zaniżają wartość wywłaszczonego mienia i pewnie dostaniemy grosze A co z ludźmi, którzy wzięli kredyty na domy czy działki? A co z tymi, którzy żyją tu i mieszkają przez kilkadziesiąt lat? Nigdy się nie zgodzimy na zaproponowane rozwiązanie i będziemy walczyć o zmianę planów- dodaje jeden z mieszkańców.
Zmiana jest możliwa ponieważ gmina Świdnica zaproponowała firmie BBF własne grunty, które nie pozostają zabudowane. Jaka będzie odpowiedź wykonawcy, tego na razie nie wiadomo. Według mieszkańców wiele zależy także od Świdnicy i decyzji władz miasta.
- Z tego co wiemy gmina i miasto w ogóle ze sobą na ten temat nie rozmawiają. Świdnica ponoć chce, by zlikwidować przejazdy kolejowe na ulicy Wałbrzyskiej i Komunardów. Ruch pociągów, a dodajmy nie tylko szybkich, ale i osobowych oraz towarowych miałby odbywać się pod ziemią. I my naprawdę rozumiemy, że inwestycja ta przyczyni się do rozwoju miasta i będzie służyć wszystkim. Nie chcemy jednak, by odbywało się to naszym kosztem - mówi jeden z mieszkańców.
Informacje o tym, że żadnych rozmów (oficjalnych) nie prowadzono potwierdza rzeczniczka magistratu, Magdalena Dzwonkowska.
- Oficjalnych rozmów nie było, niemniej kiedyś pewne warianty na roboczo były omawiane i rozważane bez żadnych konsultacji z miastem. Nikt nie informował wówczas, że istnieje chociażby teoretycznie opcja rozważania linii poprowadzonej w poziomie -1. Nie zabiegaliśmy o takie rozwiązanie. Korytarz linii kolejowych dużych prędkości jest przyjęty i wprowadzony do planu zagospodarowania przestrzennego województwa dolnośląskiego i można go zobaczyć na stronach Instytutu Rozwoju Terytorialnego. Dla miasta taka koncepcja jest do przyjęcia jedynie pod warunkiem, że z "powierzchni gruntu" znikną przejazdy kolejowe również na linii kolejowej nr 137, w której przebiegu ma być prowadzona tzw. szprychą CPK nr 9 (przejazd Komunardów, Wałbrzyska).
Czy miasto Świdnica ma zamiar zatem rozpocząć rozmowy nt. projektu w sytuacji, gdy spora liczba mieszkańców gm. Świdnica straci w wyniku stworzenia połączenia kolejowego swoje domy i gospodarstwa?
- Trudno byśmy za gminę wiejską udzielali wiążącej odpowiedzi. Każda gmina ma obowiązek dbać o interesy mieszkańców, w tym o sprawny układ komunikacyjny. Na pewno rozwiązania takie muszą być bardzo szczegółowo przeanalizowane i skonsultowane z mieszkańcami - dodaje rzeczniczka.
Druga tura konsultacji społecznych zaplanowana jest na pierwszy kwartał 2022 roku.
- Na pewno będziemy walczyć i nie poddamy się. To są nasze marzenia, nasze życie. Nie możemy pozwolić, by nam to zabrano- zapowiadają mieszkańcy.
Justyna Bereśniewicz
Zapraszamy do obejrzenia wideo:
Przeczytaj komentarze (25)
Komentarze (25)