Bił, aż zabił. 50 -latek odpowie za zabójstwo
Na terenie ogrodów działkowych w Strzegomiu doszło do brutalnego morderstwa. Podejrzany nie przyznaje się do winy.
We wtorek, 8 listopada policjanci zostali poinformowani przez osoby bezdomne, które pomieszkują na terenie ogrodów działkowych w Strzegomiu o znalezieniu zwłok.
Zmarły, 37-letni mężczyzna miał na ciele liczne obrażenia, w tym obrażenia głowy, które doprowadziły do jego śmierci. W trakcie postępowania śledczy ustalili, że z 7 na 8 listopada zmarły spożywał alkohol z innymi osobami na opuszczonej działce. Wśród nich był 50-letni Bogusław P. bez stałego miejsca zamieszkania, ale przebywający na terenie Strzegomia. Podejrzany przywiązał pokrzywdzonego do drzewa i bił konarem po całym ciele.
- Na tym etapie postępowanie zakwalifikowane jest z artykułu 148. § 1 Kodeksu Karnego. Sąd zadecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego 3-miesiecznego aresztu. Za czyn, którego dopuścił się 50-latek, grozi kara dożywocia - informuje Łukasz Cimała z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Bogusław P. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu, twierdzi, że nic nie pamięta, bo był pijany.
Przeczytaj komentarze (3)
Komentarze (3)