Akt oskarżenia przeciwko morderczyni z Witoszowa trafił do sądu
Prokurator rejonowy skierował do Sądu Okręgowego akt oskarżenia przeciwko 24-letniej Małgorzacie S., która w kwietniu tego roku zabiła nożem swojego konkubenta. Kobiecie grozi nawet dożywocie.
Do zbrodni, która wstrząsnęła mieszkańcami Witoszowa Górnego doszło 10 kwietnia w godzinach wieczornych. Z ustaleń śledczych wynika, że para razem piła alkohol i w trakcie jego spożywania doszło między nimi do awantury. 30-letni Jan S., miał kobietę wyzywać, ta w odwecie chciała go spoliczkować. Mężczyzna jednak był szybszy i złapał konkubinę za szyję. Gdy puścił, 24-latka chwyciła za nóż kuchenny i wbiła go partnerowi w klatkę piersiową. Cios okazał się śmiertelny.
- W trakcie postępowania przeprowadzono eksperyment procesowy. Wystąpiliśmy także o opinię biegłych, którzy jednoznacznie stwierdzili, że kobieta w chwili popełniania czynu znajdowała się w stanie ograniczonej poczytalności, co sąd może wziąć za okoliczność łagodzącą. Oboje byli też pod wpływem alkoholu. Ponadto naszym zdaniem, nie była to obrona konieczna, tylko zabójstwo z zamiarem bezpośrednim - komentuje Marek Rusin, prokurator rejonowy.
To właśnie wątek przemocy domowej był skrupulatnie przebadany przez prokuraturę i stał on się niejako motywem, dzięki któremu 28 kwietnia uchylono podejrzanej areszt tymczasowy.
- Tylko sąd może uznać, że była to obrona konieczna i nastąpiło jej przekroczenie w toku postępowania. Kobieta po ugodzeniu partnera nożem wezwała pogotowie i tamowała krwotok, co także można uznać za czynny żal. Tak jak jednak mówiłem, ocena należy do sądu - dodaje śledczy.
Kobiecie za popełnioną zbrodnię grozi od 8 lat pozbawienia wolności do dożywocia.
Czytaj także:
Czy do tego zabójstwa musiało dojść? Gdzie była opieka społeczna?
Przeczytaj komentarze (8)
Komentarze (8)