[FOTO] Uroczyste otwarcie "Przystanku Historia" w Świdnicy. Miejsce przybliży historię lat 80. ubiegłego wieku

środa, 11.9.2024 13:45 929 1

W środę, 11 września w Świdnicy otwarto "Przystanek Historia". Mieści się w Miejskim Centrum Wspierania Inicjatyw w Rynku. Przystanek zainaugurował swoją działalność premierą spektaklu "Przygoda Franka i Wiktorii", a kolejne cztery spektakle zaplanowano na 12 września.

To czwarty na terenie województwa dolnośląskiego i opolskiego "Przystanek Historia". Wcześniej takie miejsca powstały we Wrocławiu, Brzegu i Legnicy. Prowadzone są przez Oddziałowe Biuro Edukacji Narodowej IPN we Wrocławiu. Spektakle obejrzą uczniowie publicznych szkół podstawowych oraz przedstawiciele organizacji kombatanckich.

- W przyszłości są same znaki zapytania. Nie ma prawdy o przyszłości, nie ma faktu o przyszłości. Choć w Instytucie Pamięci Narodowej myślimy o przyszłości, najważniejsza jest przeszłość, najważniejsza jest historia, los Polaków w XX wieku. W teraźniejszości spotykamy się ze zgiełkiem, w przyszłości spotykamy się ze znakami zapytania, a tylko w przeszłości są fakty, jest prawda - o nas samych, o naszej tożsamości. Bez znajomości przeszłości nie możemy dobrze swojej przyszłości zaplanować. Jako IPN jesteśmy świadomi wyzwań przyszłości, której nie da się zaprogramować bez wiedzy historycznej. W IPN działa biuro nowych technologii, za moment zobaczycie Państwo próbkę możliwości opowiedzenia prawdziwej historii za sprawą zupełnie innego formatu edukacyjnego. To prezentacja Szybowcowa '87 w odniesieniu do lat 80. w zupełnie innej odsłonie, spotkacie się także z próbą teatralnej opowieści o wielkim fenomenie polskiej historii, jakim do dnia dzisiejszego pozostaje Solidarność. Jestem przekonany, że tutaj w Świdnicy będziecie mieli Państwo do czynienia z prawdziwą historią Polski i Polaków XX wieku. Historią, którą postaramy się pokazać w zupełnie inny sposób  - wskazywał prezes IPN Karol Nawrocki.

- Każda forma nauki historii, która wychodzi poza standard jest o tyle istotna, że nie tylko przybliża dany okres i wydarzenia, ale też ułatwia naukę i pozwala zrozumieć coś, co zdarzyło się dawno, dawno temu. My stojący tutaj pośrodku pamiętamy lata 80. jako fragment naszego życia, ale dla najmłodszej części społeczeństwa jest to historia tak odległa jak dla nas I wojna światowa czy rozbiory Polski. Dziękuję serdecznie za tę inicjatywę - podkreślała prezydent Beata Moskal-Słaniewska.

- Instytut Pamięci Narodowej otwiera swoją część pamięci w Świdnicy. Jest 12 października 2023 roku, siedziba oddziału IPN we Wrocławiu, spotykam się z dyrektorem IPN dr hab. Kamilem Dworaczkiem. W trakcie bardzo sympatycznej, długiej rozmowy i poruszanych tematów poruszono temat "Przystanku Historia". Pan dyrektor stwierdził "Zaczniemy, może się uda". Po licznych analizach dochodzimy do porozumienia. 11 marca 2024 roku w Centrum Wspierania Inicjatyw IPN przedstawia spektakl dla dzieci i młodzieży, który ma przybliżyć formułę "Przystanku Historia". Wówczas zapada decyzja pani prezydent o powstaniu takiego przystanku w Świdnicy. Naszym celem jako ŚSP jest krzewienie i promowanie patriotyzmu, tradycji narodowej oraz historii narodu i państwa polskiego w społeczeństwie - zaznaczał prezes Świdnickiego Stowarzyszenia Patriotycznego Tadeusz Grabowski.

- Przedstawianie ukazuje historię „Solidarności”, strajków sierpniowych z roku 1980 oraz wielką mobilizację narodu polskiego przeciwko komunie. Zostanie ona opowiedziana z perspektywy dwójki dziesięciolatków: żyjącej w roku 1981 w Gdańsku Wiktorii oraz przeniesionego z XXI wieku Franka, który na własne oczy widzi wydarzenia, o których opowiadała mu babcia. Spektakl przedstawia młodzieży także fragmenty życia codziennego minionej epoki oraz humor, jakim Polacy bronili się przed szarą codziennością rządów komunistycznych - informuje Magdalena Dzwonkowska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Świdnicy.

 

/foto: doba.pl/

 

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

środa, 11.09.2024 19:27
Polacy w latach 80 tych walczyli o wolną Polskę przy pomocy kościoła i ogromnym wsparciu JP II bez którego tej wolności by nie było.Na każdym większym strajku był ksiądz .Ludzie walczyli o wolność ,sprawiedliwość i równe szanse dla wszystkich Polaków .A nie tylko dla lewaków,A pani Moskal jest ze środowiska lewicowego i brała udział w strajku kobiet ,domagającym się zabijania dzieci nienarodzonych .Także nie jest twarzą tych co walczyli w tamtych czasach o Wolną Polskę,z której teraz najwięcej korzystają ci co wtedy byli po tej stronie co ZOMO.A to co się teraz dzieje to jest powrót do czasów Stalinizmu.Wstyd ,że po tej walce w latach 80 tych znowu wraca bezprawie i dyktatura.