[FOTO] Królik jest już bezpieczny
- To nasz królik, ale zdjęcia nie robiliśmy. Zrobił je ten, który wrzucił fotę na facebooka - powiedzieli podczas interwencji inspektora ds. ochrony zwierząt, właściciele królika. O całej sprawie informowaliśmy Państwa jako pierwsi.
Kilka dni temu na portalu społecznościowym mieszkaniec Świdnicy a konkretnie Zarzecza umieścił zdjęcie, na którym widoczny był domowy królik zamknięty w garnku, postawionym na kuchence gazowej, opatrzone następującym komentarzem: "Bylem glodny dawno krulika nie jadlem" (pisownia oryginalna).
Sprawą natychmiast zainteresowali się internauci, którzy powiadomili Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt. Wolontariusze z organizacji ustalili miejsce pobytu Mariusza Matejki i z policją udali się do jego mieszkania. W lokalu nie stwierdzono jednak obecności królika. Mężczyzna przyznał, iż umieszczenie zdjęcia na portalu społecznościowym było "głupim" żartem, za co przeprosił. Wyjaśnił także, że zdjęcie znalazł w internecie. Jego tłumaczenia jak się okazuje są kłamstwem. Fotografia została zrobiona w mieszkaniu właścicieli zwierzaka.
Do Prokuratury Rejonowej w Świdnicy zostało przesłane zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na znęcaniu się nad królikiem przez ww. mężczyznę poprzez złośliwe jego straszenie i drażnienie tj. czyn z art. 35 ust. 1a, w zw. z art. 6 ust. 2 pkt 9 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt.
Podczas interwencji 7 stycznia, zwierzak został odebrany właścicielom a o tym czy do nich wróci, zadecyduje sąd.
Stan króliczka był dobry, trafi teraz na obserwację. Ponury żart będzie miał swoje poważne konsekwencje. Za znęcanie się nad zwierzakiem grozi nawet 2 lata pozbawienia wolności.
Czytaj także:
Zdjęcie królika w garnku pobrał z internetu? Czy to był głupi żart, wyjaśni prokuratura
Przeczytaj komentarze (27)
Komentarze (27)