Interpelacja Sienki o Kenijczykach doczekała się odpowiedzi miasta
Podczas ostatniej sesji, radny miasta Dariusz Sienko, złożył interpelację dot. startu Kenijczyków w świdnickim półmaratonie. Jego słowa wzburzyły m.in. środowiska sportowe związane z organizowanymi w Świdnicy biegami.
W trakcie sesji radny przekonywał, że mieszkańcy Afryki przyjeżdżają do naszego kraju tylko wygrywać pieniądze i to nie powinno mieć miejsca. Jego zdaniem w Świdnicy należałoby wprowadzić zakaz, podobny do tego, który obowiązuje w związku z dzierżawą terenu dla cyrków z udziałem zwierząt. - Co pani zamierza zrobić, aby powstrzymać proceder jakim jest współudział miasta w tzw. "Biznesie na Kenijczyka"? Taka sytuacja powoli zaczyna mieć podobieństwo do cyrku wędrownego ze zwierzętami, na którego występy miasto Świdnica jak wiemy od jakiegoś czasu nie wyraża zgody - mówił Dariusz Sienko.
Po oburzeniu części radnych, Sienko wycofał swoją interpelację. Po konsultacji prawnej złożył ją jednak ponownie w niezmienionej formie.
- Każdy organizator ustala zasady udziału w biegu, pulę oraz kategorię nagród. Ideą RST Półmaratonu Świdnickiego jest udział jak największej liczby mieszkańców powiatu w ramach ustalonych limitów. Drugim aspektem jest udział znanych, zawodowych biegaczy dla rozwoju wydarzenia oraz promocji regionu, co bez nagród finansowych jest w zasadzie niemożliwe. Należy zwrócić uwagę, że nagrody w naszym wydarzeniu są relatywnie niskie w porównaniu z podobnymi biegami w Polsce. Wszyscy, w tym obywatele innych krajów, pokrywają koszty wzięcia udziału zgodnie z regulaminem. Możliwość startu ma każdy pełnoletni zawodnik bez względu na kolor skóry, pochodzenie etniczne, społeczne, wyznanie lub wiarę. Przy okazji serdecznie zapraszam również pana do czynnego lub biernego udziału w kolejnej czwartej, przyszłorocznej edycji półmaratonu - wyjaśnia w odpowiedzi prezydent miasta, Beata Moskal-Słaniewska.
Słowa radnego, szczególnie te dotyczące niefortunnego porównania startu Kenijczyków w półmaratonie do cyrku ze zwierzętami, odbiły się szerokim echem w mediach ogólnopolskich. Swoje oburzenie wyrażali również świdniccy biegacze.
- Radny nigdy nie biegał, więc nie wie co to dla nas znaczy. Start Kenijczyków w Świdnicy dodaje ogromnej rangi temu wydarzeniu. Nie żałuję im żadnej złotówki, bardzo dobrze, że przyjeżdżają i wygrywają, i mam nadzieję, że w przyszłym roku pojawią się również - mówi Patryk Kiljan.
Przeczytaj komentarze (12)
Komentarze (12)