[DRASTYCZNE ZDJĘCIA] Zakatował małą suczkę na śmierć
10 lutego w nocy, w Wałbrzychu przy ul. Michałowskiego rozegrał się dramat. Pijany sprawca zakatował na śmierć niespełna 2-letnią, małą suczkę. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
- Pomimo wdrożonego w nocy leczenia, nie udało się jej uratować. Lekarz weterynarii stwierdził, że pies jest dodatkowo skrajnie wychudzony - ma wyczuwalne wszystkie kości szkieletu. Sprawca 2 lata temu miał już psa, którego porzucił - przywiązując go w zimie, przy -20 st., do barierki - mówi Konrad Kuźmiński z DIOZ.
Według oprawcy pies sam rozpędził się w niewielkiej kawalerce i uderzył o kaloryfer, w wyniku czego miał stracić życie. Wersję tę podważył lekarz weterynarii i rodzina.
Łukaszowi P., grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Przeczytaj komentarze (6)
Komentarze (6)