[FOTO] Replika fokkera Red Barona stanęła w parku
ŚWIDNICA. 15 marca w Parku Sikorskiego stanęła replika samolotu Red Barona. Samolot będzie ciekawostką i atrakcją, przy której wielu turystów z pewnością chętnie zrobi sobie pamiątkowe zdjęcie – został wyeksponowany w miejscu, które jest łatwo dostępne i bezpieczne.
Za budowę repliki odpowiedzialny był Stanisław Gabryś z Muzeum Broni w Witoszowie Dolnym. Koszt wykonania fokkera wyniósł 47 500 złotych, w tym koszt, jaki poniosło miasto z tytułu jego skonstruowania, to około 4 700 zł (85 % to dofinansowanie unijne i 5% - środki krajowe).
To jednak nie wszystko. Od poniedziałku, 18 marca, na wieży ratuszowej będzie można również obejrzeć wystawę i dowiedzieć się m.in. o tym, jak legenda lotnika, wywodzącego się ze Świdnicy, wykorzystywana jest we współczesnej popkulturze i marketingu, a także poznać historię Igo Etricha – który jest tematem wiodącym działań projektowych naszego partnera w Trutnovie. Tego samego dnia do Świdnicy przyjadą także dziennikarze i blogerzy turystyczni oraz przewodnicy i piloci wycieczek z Polski i Czech, którym zostanie zaprezentowana trasa turystyczna, będąca również elementem projektu. Dzień później study tour odbędzie się również w Trutnowie. Będzie to okazja do obejrzenia placu zabaw w formie samolotu Tauber, konstruowanego przez Igo Etricha i zwiedzenia starej części Trutnova, jaka istniała za jego życia.
Za wikipedią:
Manfred Albrecht Freiherr von Richthofen (ur. 2 maja 1892 w Borku, obecnie części Wrocławia, mieszkaniec Świdnicy, zm. 21 kwietnia 1918 w Morlancourt) – niemiecki lotnik, największy as myśliwski okresu I wojny światowej, nazywany Czerwonym Baronem. Odniósł 80 zwycięstw powietrznych oficjalnie uznanych. W wieku 9 lat przeprowadził się z rodzicami do Świdnicy. Uczęszczał do szkół wojskowych, a następnie w 1911 roku rozpoczął karierę wojskową, wstępując do kawalerii i służąc w 1. pułku ułanów Kaiser Alexander III.
Akt zgonu Manfreda von Richthofena znajduje się w USC w Ostrowie Wielkopolskim; ówczesne przepisy wojskowe nakazywały rejestrację zgonów poległych na wojnie w ostatnim miejscu stacjonowania.
Silnik rozbitego samolotu von Richthofena jest eksponatem Imperial War Museum w Londynie. Z wynikiem 80 oficjalnie zaliczonych zwycięstw, był on najlepszym asem myśliwskim I wojny światowej. Po śmierci Manfreda von Richthofena pułkiem dowodził do swej śmierci w lipcu 1918 Wilhelm Reinhard, a po nim Hermann Göring.
W uznaniu dla Manfreda von Richthofena jako lotnika, został on pochowany w Bertangles pod Amiens następnego dnia po śmierci z pełnymi honorami wojskowymi przez 3. dywizjon australijskich sił powietrznych. Trzy lata później Francuzi przenieśli zwłoki na cmentarz wojskowy we Fricourt, następnie 20 listopada 1925 uroczyście przeniesiono je na berliński cmentarz Invalidenfriedhof, a w 1975 do rodzinnego grobu na cmentarzu w Wiesbaden.
W Parku Sikorskiego zostało zbudowane mauzoleum pamięci Richotefna, które niestety częściowo popadło w ruinę. Przy domu rodzinnym lotnika, w którym dziś mieszkają świdniczanie, znajduje się miejsce jego pamięci, powstałe z inicjatywy świdnickiego dziennikarza Jerzego Gaszyńskiego, założyciela fundacji im. Czerwonego Barona.
fot. Świdnica Rynek z Tradycjami
Przeczytaj komentarze (21)
Komentarze (21)