Zagłodzony Marat nie przeżył. Społecznicy zawiadamiają prokuraturę
Niestety, pomimo wysiłków lekarzy, kilkugodzinnej operacji, transfuzji krwi nie udało się uratować Marata- mieszańca, którego właściciele, mieszkańcy Strzelec Świdnickich rażąco zaniedbali.
Do odebrania psa doszło 7 listopada z jednej z posesji na terenie gminy Marcinowice. Stan Marata był fatalny: wystające żebra, guz w brzuchu wielkości noworodka.
[FOTO] Wystające żebra, guz wielkości noworodka. Pies ze Strzelec odebrany właścicielom
- To była nierówna walka ze śmiercią, pies został skrajnie zaniedbany i zagłodzony przez swoich oprawców. 8 dni intensywnej opieki, transfuzja krwi, operacja usunięcia guza wielkości noworodka. Wszystko na nic, Marat w nocy dostał wstrząsu, nie reagował na żadne podawane mu leki... Poddał, ale my się nie poddamy podczas walki o sprawiedliwość. Zrobimy wszystko, by właściciele za skrajne zaniedbanie psa trafili do więzienia, ponieważ od miesięcy obserwowali konające zwierzę. Marat w chwili śmierci ważył nieco ponad 20 kg, powinien około 50... Zawiadomimy prokuraturę - zapowiada Konrad Kuźmiński z DIOZ.
Za zaniedbanie zwierzęcia właścicielom grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Przeczytaj komentarze (16)
Komentarze (16)
sobota, 11.09.2019 08:40 autor: Prywatna osoba
dodaj odpowiedź