Matura z religii? MEiN i KEP jest na tak. Biskup też
Religia na maturze? Jest na to spora szansa. Od lat zabiega o to polski kościół i jak informuje portal TVN24 realnie egzamin dojrzałości z religii mogliby zdawać absolwenci szkół średnich już 2023 roku. Orędownikiem wprowadzenia tego przedmiotu od lat jest bp Marek Mendyk.
fot. Ingres bp Mendyka, ks. Przemysław Pojasek
Kościół katolicki mówiąc kolokwialnie kuje żelazo póki gorące. Powołanie na ministra edukacji Przemysława Czarnka jest otwarciem sporych możliwości dla polskiego kleru. Zwłaszcza w kontekście edukacji i zamiłowania szefa resortu do walki z gender czy mniejszościami seksualnymi.
- Kilka razy zmieniała się władza, zmieniały się osoby kierujące Ministerstwem Edukacji Narodowej. Jeszcze 7-8 lat temu upominaliśmy się o miejsce nauczania religii w szkole (...) Był to trudny moment dla polskiej katechezy - podsumowywał ostatnią dekadę na początku września 2020 roku biskup Marek Mendyk, ówczesny przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski wymieniając wśród zadań maturę z religii.
Na początku stycznia odbyło się więc robocze spotkanie, w którym uczestniczył m.in. ordynariusz Diecezji Świdnickiej. Nieoficjalnie urzędnicy ministerialny mówią, że szeroko omawiana była właśnie wprowadzenie matury z religii. Oficjalnie spekulacje te ucina rzeczniczka resortu przekonując, że spotkanie miało charakter roboczy i dotyczyło przede wszystkim kwestii nauki religii i etyki na różnych poziomach kształcenia.
Przez lata żadnemu ministrowi (choć były takie zakusy) nie udało się wprowadzić religii na egzaminie maturalnym. Ministrowi Czarnkowi może się to udać.
- Jeśli Kościół szybko dopełni formalności (przygotuje m.in. wymagania egzaminacyjne i standardy maturalne), nawet jeśli PiS przegra wybory, sprawa będzie już w zasadzie nie do odkręcenia. Możliwy scenariusz jest taki, że w 2023 roku po raz pierwszy uczniowie będą zdawać "nową-nową" maturę - bo wtedy do egzaminu dojrzałości podejdą absolwenci czteroletnich liceów zreformowanych przez Annę Zalewską. A rok później - bez względu na to, kto będzie u władzy - maturzyści będą mogli już zadeklarować chęć zdawania religii jako przedmiotu dodatkowego - czytamy w tekście TVN24.
Cały tekst: KLIKNIJ
Przeczytaj komentarze (41)
Komentarze (41)