Współpraca lekarzy świdnickiego szpitala z Muzeum Gross Rosen w Rogoźnicy
Lekarze Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Świdnicy, będący członkami Terenowego Koła Dolnośląskiej Izby Lekarskiej w Świdnicy zainicjowali przedsięwzięcie mające na celu nawiązanie współpracy z Muzeum Gross-Rosen w Rogoźnicy.
Celem inicjatywy, zapoczątkowanej w imieniu Dolnośląskiej Izby Lekarskiej, Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Świdnicy oraz Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu przez Panią dr n. med. Ewę Kilar, jest upamiętnianie osób ze świata medycznego „naznaczonych przez wojnę” oraz czynne uczestnictwo i wsparcie przedsięwzięć upamiętniających martyrologię II Wojny Światowej (wystawy, konferencje, wykłady, uroczystości).
Pierwszym akcentem tej współpracy będzie wizyta lekarzy zrzeszonych w Terenowym Kole DIL w Świdnicy w Muzeum Gross Rosen w Rogoźnicy, która zaplanowana została w dniu 14 sierpnia 2021 r. W dalszym etapie planowane jest również m.in. umieszczenie na terenie Muzeum tablicy pamiątkowej upamiętniającej osoby ze środowiska medycznego, które doświadczyły cierpienia w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i zagłady Gross Rosen w Rogoźnicy, ufundowanej przez Terenowe Koło Dolnośląskiej Izby Lekarskiej w Świdnicy, a także uczestnictwo delegacji lekarzy Terenowego Koła DIL w Świdnicy we wrześniowych uroczystościach upamiętniających martyrologię II Wojny Światowej, czy udział w wystawie „Zastępy Nadziei” w 2022 roku.
Wsparcie inicjatywy zapoczątkowanej przez dr n. med. Ewę Kilar, zadeklarowali m. in. Przewodnicząca Terenowego Koła DIL w Świdnicy Krystyna Michalak, Dyrektor SPZOZ w Świdnicy Grzegorz Kloc, a także Kierownik Katedry i Zakładu Farmakologii Klinicznej Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu prof. dr hab. Anna Wiela-Hojeńska oraz Kierownik Zakładu Humanistycznych Nauk Lekarskich Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu dr hab. Jarosław Barański.
Przeczytaj komentarze (7)
Komentarze (7)
Nie wiem, kiedy doczekamy się pamięci o tych ludziach u nas- w naszym mieście mieście, bo to chyba byli nie tylko Żydzi ! W czasie wojny, jak podaje strona ziomkostwa, zginęło ponad 1000 Niemców. Ginęli wszyscy mężczyźni z rodzin, bo nazwiska i adresy się powtarzają. Ilu tu zginęło więźniów Gross- Rosen, zeby oni mogli walczyć na rożnych frontach Europy, chyba nikt nie wie.