Kup charytatywny kalendarz i pomóż małej dziewczynce

środa, 27.1.2016 12:28 4369 6

Kilkanaście sztuk charytatywnych kalendarzy, z których dochód ze sprzedaży zasili konto 5-letniej Emilki Pawlak dostępnych jest jeszcze w Informacji Turystycznej.

- Zależy nam bardzo na ich sprzedaniu, bo chcemy pomóc tej małej dziewczynce. Zaangażowanych było dużo osób w powstanie tego kalendarza i chcemy aby praca nasza nie poszła na marne, a mogła komuś pomóc.Ten kalendarz to cegiełka. Musimy dodać, że nie powstałyby one gdyby nie pomoc z Urzędu Miasta - zachęca Judyta Odachowska, wiceprezes stowarzyszenia.

Zdjęcia do kalendarza wykonało studio BIAŁY KADR, a nad oprawą graficzną czuwał Krzysztof Odachowski. 

Cena 1 egzemplarza to 45 zł w formacie B3 to tylko 45 zł, do nabycia w Informacji Turystycznej lub wysyłkowo przez portal allegro: http://allegro.pl/kalendarz-2016-kazdy-dzien-ma-znaczenie-i5948831580.html

Przeczytaj komentarze (6)

Komentarze (6)

Odpowiadasz na komentarz:
czwartek, 01.01.1970 01:00
Nie, nie o to chodzi! Chcę pomóc i pomogę ale bardziej przemawia do mnie list rodziców i numer konta niż głośne akcje przy których zastanawiam się kto tu właściwie jest głównym bohaterem? Czy ten kto potrzebuje pomocy, czy ten kto tę pomoc organizuje? Wiem że cel jest jeden i że Emilka potrzebuje pomocy ale moim zdaniem powinno temu towarzyszyć trochę skromności. No zobacz kogo Doba promuje w tym artykule: wiceprezes stowarzyszenia, studio Biały Kadr, tego kto czuwał nad oprawą graficzną, panią prezydent (urząd wspomógł akcję finansowo), stowarzyszenie Mamy co kochamy i brakuje tylko tego co wydrukował. Zastanawiam się jakie pieniądze wyłożył urząd i jaka kasa zostanie przekazana na konto Emilki? Kalendarza nie kupię na pewno, ale gdyby portal Doba dla takich jak ja opublikował numer konta to chętnie pomogę (Zresztą, sam znajdę na stronie Emilki). Chcę dodać że to nie jest zarzut do stowarzyszenia Mamy co kochamy. Uchowaj Boże! Chcę tylko zwrócić uwagę na coś co nie tylko mnie zaczyna irytować. Znam wiele osób, które naprawdę wpłacają pokaźne sumki i nie obnoszą się z tym wcale. Ginie w naszym kraju zwykłe poczucie skromności. Wszystko teraz jest na pokaz.
środa, 27.01.2016 12:59
Nie wiem jak inni ale ja zaczynam mieć już dość...
ktoś środa, 27.01.2016 13:19
nikt cię nie zmusza żebyś dał po prostu nie czytaj...
ktoś środa, 27.01.2016 13:20
nikt cię nie zmusza żebyś dał po prostu nie czytaj...
środa, 27.01.2016 13:32
Sama sobie pomóż,bo jednak wiąrzesz ten koniec z końcem,a choroba...
środa, 27.01.2016 14:23
Nie, nie o to chodzi! Chcę pomóc i pomogę ale bardziej przemawia do mnie list rodziców i numer konta niż głośne akcje przy których zastanawiam się kto tu właściwie jest głównym bohaterem? Czy ten kto potrzebuje pomocy, czy ten kto tę pomoc organizuje? Wiem że cel jest jeden i że Emilka potrzebuje pomocy ale moim zdaniem powinno temu towarzyszyć trochę skromności. No zobacz kogo Doba promuje w tym artykule: wiceprezes stowarzyszenia, studio Biały Kadr, tego kto czuwał nad oprawą graficzną, panią prezydent (urząd wspomógł akcję finansowo), stowarzyszenie Mamy co kochamy i brakuje tylko tego co wydrukował. Zastanawiam się jakie pieniądze wyłożył urząd i jaka kasa zostanie przekazana na konto Emilki? Kalendarza nie kupię na pewno, ale gdyby portal Doba dla takich jak ja opublikował numer konta to chętnie pomogę (Zresztą, sam znajdę na stronie Emilki). Chcę dodać że to nie jest zarzut do stowarzyszenia Mamy co kochamy. Uchowaj Boże! Chcę tylko zwrócić uwagę na coś co nie tylko mnie zaczyna irytować. Znam wiele osób, które naprawdę wpłacają pokaźne sumki i nie obnoszą się z tym wcale. Ginie w naszym kraju zwykłe poczucie skromności. Wszystko teraz jest na pokaz.
środa, 27.01.2016 20:43
Nie jesteś zainteresowany to nie pomagaj, ale zanim coś napiszesz...