[LIST CZYTELNIKA] Porzucili wraki. Czy ktoś się tym zajmie?
Dwie osobówki od ponad miesiąca, niezabezpieczone po tym jak wjechał w nie pijany kierowca taranując po drodze 5 pojazdów, zostały pozostawione przez właścicieli. Czy jest szansa na zobowiązanie ich do zabrania wraków z ulicy Klonowej?
- Na ulicy Klonowej od prawie miesiąca stoją dwa niczym nie zabezpieczone wraki aut, stoją sobie niczym niezabezpieczone z dostępem do elementów silnika, szkieł z reflektorów czy też ostrych krawędzi blach, czy jest to zgodne z prawem ? Straż Miejska chyba nie ma ochoty się tym zająć bo sprawę zgłaszałem dwukrotnie i nic się dzieje. Czy teraz musi dojść do jakiegoś przykrego zdarzenia (np. z udziałem dziecka) żeby ktoś zareagował - pyta nasz Czytelnik, pan Tomasz.
O odpowiedź poprosiliśmy świdnicki wydział ruchu drogowego.
- Jeszcze wczoraj zobowiązaliśmy funkcjonariuszy do odwiedzenia właścicieli pojazdów. Odbyli oni rozmową i zarówno właściciel forda jak i cinquecento zobowiązali się do usunięcia wraków w najkrótszym, możliwym czasie. Gdyby jednak tak się nie stało, jeden z nich trafi ze względu na brak tablic rejestracyjnych na policyjny parking a kosztami obciążony zostanie właściciel, drugi dostanie wezwanie. Myślę jednak, że obaj panowie staną na wysokości zadania. Bezwzględnie jednak wraki z ulicy muszą zniknąć - mówi doba.pl, naczelnik wydz. ruchu drogowego Mariusz Smok.
Przeczytaj komentarze (11)
Komentarze (11)