Otwarty bagażnik w środku nocy, dobijający się do mieszkania bezdomny i ranny jeż. Interwencje Straży Miejskiej
W minionym tygodniu świdnicka Straż Miejska zrealizowała 140 interwencji. Najciekawsze opisano w cotygodniowym podsumowaniu:
12 kwietnia o godz. 21.06 dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące rannego jeża, którego zgłaszająca znalazła w rejonie ulicy Kopernika. Skierowany na miejsce patrol potwierdził zgłoszenie, zwierzę wymagało pomocy weterynaryjnej. Wezwano pracownika schroniska dla zwierząt. Jeż trafił do schroniska, gdy odzyska siły i zdrowie wróci na łono przyrody.
13 kwietnia o godz. 17.45 do dyżurnego świdnickiej SM wpłynęło telefoniczne zgłoszenie dotyczące prowadzenia naprawy samochodu w podwórzu przy ulicy Parkowej. Na miejscu funkcjonariusze potwierdzili, że naprawa ta stanowiła zagrożenie dla środowiska. W związku z powyższym mężczyzna został ukarany mandatem karnym.
15 kwietnia o godz. 13.15 dyżurny przyjął telefoniczne zgłoszenie dotyczące podrzucania worków z odpadami budowlanymi pod boks śmietnikowy przy ulicy Wróblewskiego. Zgłaszający twierdził, że odpady te zostały tam złożone przez obcokrajowców remontujących mieszkanie w pobliskiej bramie. Na miejscu patrol stwierdził, że w workach znajdowała się odzież. Worki były złożone przy kontenerze służącym do zbierania tej odzieży i zostały zabrane przez firmę obsługującą te pojemniki następnego dnia.
Tego samego dnia o godz. 21.25 do świdnickiej Straży Miejskiej dotarło telefoniczne zgłoszenie od mieszkańca ulicy Sudeckiej. Mężczyzna twierdził, że do jego mieszkania dobija się nieznany mu człowiek. Ma miejsce skierowano patrol straży miejskiej. Funkcjonariusze pod wskazanym adresem zastali Krzysztofa S., bezdomnego doskonale znanego strażnikom. Mężczyzna ten wyjaśnił, że chciał odwiedzić znajomego jednak prawdopodobnie pomylił adresy. Bezdomny przeprosił i oddalił się z miejsca interwencji.
16 kwietnia o godz. 1.25 dyżurny Straży Miejskiej odebrał telefoniczne zgłoszenie od mieszkanki ulicy Marcinkowskiego. Kobieta twierdziła, iż jej chora mama spadła z łóżka, a ona nie jest sama w stanie jej podnieść. Skierowany na miejsce patrol udzielił pomocy. Chora resztę nocy spędziła już w swoim łóżku.
Tego samego dnia o godz. 10.40 dyżurny otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące kota na klatce schodowej budynku przy ulicy Pułaskiego. Zwierzęciu z pyska leciała krew. Strażnicy na miejscu potwierdzili zgłoszenie. Wezwano schronisko dla zwierząt. Kot trafił pod opiekę weterynarza.
17 kwietnia o godz. 1.09 dyżurnemu Straży Miejskiej w Świdnicy zgłoszono informację na temat pojazdu zaparkowanego przed dworcem PKP Świdnica Miasto. Samochód miał otwarty bagażnik a w środku znajdowały się jakieś pakunki. Strażnicy ustalili właścicielkę samochodu, zamieszkałą w pobliżu i powiadomili ją o sytuacji. Kobieta zamknęła bagażnik samochodu, jednak nie była w stanie wyjaśnić, z jakich przyczyn pozostawiła go otwartym.
Tego samego dnia o godz. 11.23 do dyżurnego SM trafiło zgłoszenie od operatora monitoringu wizyjnego dotyczące osoby palącej papierosy na dworcu autobusowym przy ulicy Kolejowej. Na miejsce skierowano patrol straży miejskiej. Amator tytoniu został ukarany mandatem karnym. Na terenie Centrum Przesiadkowego Świdnica Miasto jest wyznaczone miejsce dla osób palących.
/SM w Świdnicy/
Dodaj komentarz
Komentarze (0)