Uwierzyła, że pomaga synowi, któremu zniszczył się telefon. W rzeczywistości przekazała oszutom ponad 5 tys. złotych

Ponad 5 tysięcy złotych straciła 60-latka, która myśląła, że pomaga synowi i dokonała dwóch przelewów na obcy rachunek bankowy. Rzekomy syn napisał do niej na jednym z popularnych komunikatorów, że z uwagi na uszkodzenie telefonu ma nowy numer i prosi o pomoc finansową. Świdniccy policjanci apelują o weryfikowanie próśb o przelew pieniędzy nawet, gdy kierowane są przez członków rodziny.

Poszkodowana otrzymała wiadomość sms o treści „Hej Mamo telefon mi się rozwalił mój nowy numer zapisz i napisz do mnie smsa” . Oszust, pisząc z rzekomego nowego numeru telefonu syna zwrócił się do o pomoc finansową celem zapłaty za zaległe faktury. Kobieta postępowała zgodnie ze wskazówkami „syna” i dokonała dwóch przelewów na wskazany przez rozmówcę numer rachunku bankowego. Po przekazaniu tych pieniędzy zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa. Łączna suma strat to blisko 5400 złotych.

- Apelujemy o ostrożność i rozwagę! Często stosowaną przez oszustów metodą jest podszywanie się pod znajomych czy rodzinę i zwracanie się z prośbą o pilną pożyczkę. Aby nie paść ofiarą oszustów radzimy weryfikować czy taka wiadomość jest prawdziwa. Najpierw skontaktujmy się z nimi telefonicznie i upewnijmy się, czy faktycznie to oni potrzebują tego rodzaju pomocy. Nie kierujmy się pośpiechem, lecz zdrowym rozsądkiem! - apeluje asp. Magdalena Ząbek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.

/KPP w Świdnicy/