Chciał wyłudzić od 60-latki 40 000 złotych
22 grudnia na policję zgłosiła się 60-latka by poinformować, że ktoś próbował ją oszukać. Do mieszkanki Ziębic zadzwonił mężczyzna i podał się za funkcjonariusza policji i po przedstawieniu swojej „legendy” próbował od kobiety uzyskać 40 tysięcy złotych. Podczas rozmowy jednak u kobiety zapaliła się czerwona lampka i zorientowała się, że być może właśnie pada ofiarą oszusta. Zakończyła rozmowę, nie wykonała poleceń przestępcy, a sprawę zgłosiła na policji.
Tym razem czujność i rozwaga 60-latki pozwoliły uratować jej oszczędności. Niestety podobne telefony mogą dzwonić również w innych domach i mieszkaniach. Rozmawiajmy zatem z naszymi bliskimi, szczególnie seniorami o metodach działań przestępców, aby uchronić ich przed przykrymi sytuacjami i utratą oszczędności życia.
Przypominamy, że:
- prawdziwi policjanci nigdy nie przyjmują gotówki,
- prawdziwi policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy bądź innych wartościowych przedmiotów, aby złapać przestępców,
- prawdziwi policjanci nigdy nie przekazują telefonicznie informacji i o prowadzonych przez siebie działaniach,
- jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań,
- nie informujmy nikogo o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub przechowujemy na koncie,
- zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to, czy osoba, która prosiła nas o pomoc rzeczywiście tej pomocy potrzebuje,
- pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów,.
- w momencie, kiedy zorientujemy się lub przypuszczamy, że może do nas dzwonić oszust-zakończmy rozmowę telefoniczną.
- jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich nam osób.
asp. szt. Katarzyna Mazurek
Oficer Prasowy
Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich
Komentarze (0)