Książka Miesiąca: Kim Michele Richardson "Pod niebo za ostatnią górę"

piątek, 1.8.2025 08:44 151 0

Według danych Biblioteki Narodowej co roku na polskim rynku wydawniczym pojawia się kilka tysięcy książek literatury faktu i literatury pięknej.  Jak wśród mnogości tytułów wybrać te, które naprawdę zasługują na uwagę? Ząbkowickie bibliotekarki w cyklicznej rubryce "Książka Miesiąca" polecają rozszerzające horyzonty, ważne, poruszające i po prostu dobre książki. W lipcu swoją rekomendację przedstawia Elżbieta M. Horowska.

Kim Michele Richardson, "Pod niebo za ostatnią górę", Warszawa 2023 Muza

Tytuł dzisiejszej "Książki miesiąca" trochę romantyczny, prawda? Obiecuje coś niezwykłego. Może jakąś wielką przygodę?


Poniekąd to prawda. Powieść K.M. Richardson dzieje się w 1936 roku w stanie Kentucky, w jego górzystej części. Opowiada historię dziewiętnastoletniej Cussy Mary Carter, przez przyjaznych sobie ludzi zwaną Jagódką, pracującej w obwoźnej wypożyczalni książek. Zatrudnionej wbrew woli ojca, który za wszelką cenę marzy o wydaniu jej za mąż. Co w tamtych czasach mieściło się w społecznych normach. Dziewczyna kocha książki, a swoją pracę traktuje jak misję. Dostarczanie materiałów do czytania w trudno dostępnych górzystych terenach wpisuje się w taką ideę. Czyli z jednej strony mamy obwoźną bibliotekę, z drugiej bohaterkę o mocnym charakterze, strzegącą niezależności
i samostanowienia w czasach, gdy kobiety nie miały prawa głosu w żadnej dziedzinie życia.

Sympatyczne imię Jagódka wzięło się z niecodziennej właściwości Cussy Mary oraz jej krewnych. Polscy czytelnicy prawdopodobnie pierwszy raz mają okazję zetknąć się ze zjawiskiem opisanym w encyklopediach jako niebiescy ludzie z Kentucky. Maleńką część populacji stanu stanowią
mieszkańcy chorujący na methemoglobinemię. To zaburzenie, w wyniku którego organizm produkuje zbyt duże ilości methemoglobiny (forma hemoglobiny). W efekcie usta pacjenta stają się sine, skóra przybiera niebieski kolor, a krew może być nawet czekoladowa. Wynika to z niedotlenienia. Cussy Mary zostaje przekonana przez miejscowego lekarza do pierwszych badań medycznych. Przez chwilę
wierzy, że należy do białej rasy choć wszyscy wokół kategoryzującą ją jako kolorową. Proszę jeszcze raz pamiętać o czasie akcji – rok 1936, rasizm w USA ma się doskonale.

Jako mocno zaangażowanej w pracę zawodową bibliotekarce, wątek z obwoźnymi bibliotekami wydał się pociągający w momencie, gdy koleżanka przedstawiła tę książkę na spotkaniu klubowym. System Obwoźnych Wypożyczalni był ważnym elementem tzw. Nowego Ładu prezydenta Roosvelta, programu wprowadzonego na ratowania gospodarki Stanów Zjednoczonych po wielkim kryzysie lat 1929-33. Uruchomiono wówczas m.in. ogromne roboty publiczne – to na wielką skalę. Dopuszczono kobiety do pracy w owych Obwoźnych Wypożyczalniach – to w skali mikro. Celem drugiego działania było docieranie w najbiedniejszych, mało zaludnionych regionach z materiałami do czytania w ramach walki z analfabetyzmem, wykluczeniem i bezrobociem.

Książka K.M. Richardson ma więc ogromny potencjał tematyczny. Uczciwie trzeba powiedzieć, że  autorce nie wszystko się udało. Chwilami fabuła jest przewidywalna i czułostkowa. Duże partie książki to monotonne wyliczanie kolejnych czynności i obowiązków wykonywanych przez bohaterkę przez kolejne dni i tygodnie. Postaci są jednowymiarowe - każdy jest albo kryształowo idealny, albo zepsuty do szpiku kości. Postać Cussy Mary z jednej strony wręcz heroiczna, z drugiej naiwna. Niemniej polecam Państwu lekturę „Pod niebo za ostatnią górę” dla jej niezaprzeczalnej warstwy poznawczej, odkrycia czegoś nieznanego. Dopowiedzenia mroczniejszych kart dziejów USA.

Elżbieta M. Horowska

Książkę wypożycza Biblioteka Publiczna w Bardzie.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nowy wątek