Jest już opinia biegłych o poczytalności Marcela C.
Prokuratura otrzymała już opinię biegłych psychiatrów na temat poczytalności Marcelego C. w chwili popełnienia morderstwa - w grudniu 2019 roku zabił on swoich rodziców i młodszego brata.
Przypomnijmy, że w nocy 9 grudnia 2019 roku 18-letni wówczas Marceli C. w swoim rodzinnym domu w Ząbkowicach Śląskich brutalnie zamordował swoich rodziców i 7-letniego brata.
- Około 2 w nocy 9 grudnia br. policjanci otrzymali informację, z której wynikało, że doszło do włamania do jednego z domów, gdzie sprawca pozbawił życia trzech jego mieszkańców. Na miejscu funkcjonariusze zatrzymali 18-latka, który początkowo podawał się za ofiarę napadu. Policjanci już po dwóch godzinach od zatrzymania wiedzieli, że zatrzymany może mieć związek ze zbrodnią. W trakcie prowadzonych działań zbierali dowody umożliwiające wyjaśnienie okoliczności przestępstwa. Policjanci zabezpieczyli narzędzie zbrodni oraz zebrali ślady, które pozwoliły prokuratorowi na postawienie zatrzymanemu zarzutów zabójstwa 3 osób ze szczególnym okrucieństwem oraz w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Jak wynika z przeprowadzonych w tej sprawie ustaleń, po pozbawieniu życia rodziców i brata, 18 - latek zabrał z domu pieniądze. W nocy, przed powiadomieniem policji, podejrzany usiłował zatrzeć ślady przestępstwa: próbował spalić ubrania, które miał na sobie w trakcie zdarzenia oraz pozbył się narzędzia zbrodni - informowała kom. Ilona Golec z ząbkowickiej policji.
- Wiadomo, że zbrodni dokonał siekierą a później chciał upozorować włamanie. Myślał także o ucieczce. Starał się zacierać ślady: zakopał narzędzie zbrodni, oraz swoje ubranie, rozrzucał w domu szuflady- tak by wszystko wskazywało na włamanie. Ukradł też swoim rodzicom 10 tysięcy złotych. Nie możemy na chwilę obecną powiedzieć, czy zbrodnię skrupulatnie zaplanował. Za zarzucane mu czyny, czyli zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem trzech osób, w tym w dwóch przypadkach chcąc uzyskać korzyść majątkową, grozi mu nawet dożywocie – mówił wtedy prokurator okręgowy Tomasz Orepuk.
Marceli C. został tymczasowo aresztowany oraz poddany obserwacji psychiatrycznej.
We wtorek 9 marca Prokuratura Okręgowa w Świdnicy poinformowała, że według otrzymanej opinii biegłych, Marceli C. w chwili popełnienia czynu był poczytalny. Nie był także pod wpływem alkoholu czy środków odurzających.
- Marceli C był i jest poczytalny. Czekamy jeszcze na opinię biegłych z Krakowa dotyczącą motywacji sprawcy, którą powinniśmy mieć do końca miesiąca - mówi Doba.pl Tomasz Orepuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Przeczytaj komentarze (13)
Komentarze (13)